Rozdział 21

838 22 19
                                    

MIA

Nic nie pamiętam z poprzedniej nocy. Prawie nic..

Film urwał mi się po tym, gdy wróciłam do środka domu i zaczęłam pić z Sam'em drink po drinku.

Obecnie leżałam w moim łóżku, i przeżywałam katusze. Cholernie boli mnie głowa, i za każdym razem gdy biorę wdech, czuję odruch wymiotny.

Nie dziwię się, czemu mam kaca. Dużo wczoraj wypiłam. Za dużo, skoro nie pamiętam połowy nocy.

W pewnym momencie głośno kichnęłam, przez co wymioty podeszły mi do gardła, a ja jak na zawołanie wstałam z łóżka i pobiegałam do łazienki.

Szybko ukucnęłam przy ubikacji, i zaczęłam zwracać cały swój żołądek. Nagle poczułam jak ktoś zabiera moje włosy do tyłu i je przytrzymuję.

-Mia, wszystko w porządku?-Spytał zmartwionym głosem Patrick, ale ja tylko pokazałam mu kciuka w górę-No nie sądzę. Wczoraj przed imprezą byłaś jakaś blada, a po tym jakże cudownym ogłoszeniu związku Nicolasa i tej rudej pindy-Po powodzeniu słowa "pindy" prychnął-wybiegłaś z domu, a chwilę później wróciłaś i zaczęłaś pić jak szalona-Kontynuował-A przypominam, że to ty miałaś mnie ledwo przytomnego toczyć do domu, a nie ja ciebie.

Po wspomnieniu o czarnookim w moim oczach pojawiły się łzy. Nie chciałam przez niego płakać, przecież dla niego byłam tylko tanią zabawką, a ja jak głupia ryczałam przez niego bo za bardzo się przywiązałam. Ale płacz był silniejszy, nie wiedziałam jak inaczej mam na to zareagować, bo skoro oni faktycznie są razem ja nie zamierzam z Nicolasem więcej rozmawiać. Zranił mnie, nie powiem, że nie, ale jeśli ma dziewczynę ja nie zamierzam się w nich wtrącać.

On nie tylko zachował się okropnie w stosunku do mnie, ale też do tej rudej. Bo skoro ona nic nie wiedziała, to on ją zdradził, no bo jednak ja i on się całowaliśmy. Chyba, że mają jakiś otwarty związek albo nie przeszkadza im jak druga połówka całuję kogoś innego, w co wątpię. Nie wiem ile oni są w tym związku, ale jeśli więcej niż trzy miesiące, to Nicolas już dużo razy ją zdradzał, z randomowymi laskami w klubach.

Po chwili już całkowicie przestałam wymiotować, więc wstałam powoli na nogi i stanęłam przed lustrem. Mój stan był okropny. Włosy rozczochrane na każdą możliwą stronę, nie zmyty makijaż, długie plamy na policzkach, które ciągnęły się od oczu do brody przez łzy, podkrążone i zakrwawione oczy. Wyglądałam okropnie, a psychicznie wcale lepiej się nie czułam.

-Znasz tą dziewczynę Nicolasa?-Spytałam Patricka, który cały czas przebywał ze mną w łazienkę, a ja zaczęłam myć zęby.

Chłopak chwilę nie odpowiadał, więc spojrzałam w lustrze na niego, a jego twarz wyglądała jakby mocno się nad czymś zastanawiał.

-Taa...-Przetarł twarz dłońmi-Ona kiedyś już była z Nico, to z nią on był w najdłuższym swoim związku, który trwał miesiąc i trzy dni. Zerwali ale Nicolas nie chciał nam mówić prawdziwego powodu, więc powtarzał nam, że po prostu im nie wyszło jak z poprzednimi. Mówił, że skończył z nią już na zawsze, ale jak się okazało...skłamał-Powiedział mój kuzyn, a ja z zaskoczenia miałam szeroko otwartą buzię, przez co piana od pasty leciała mi po brodzie-Jak wczoraj ta ruda małpa powiedziała, że są razem, wszyscy byliśmy w ogromnym szoku. On nic nie mówił o tym, że znów ma z nią kontakt. A co najważniejsze, że znów są razem. No i na dodatek dużo czasu spędzał z tobą, więc założyliśmy, że to z tobą wejdzie w najbliższy jego związek-Machnął na mnie ręką, a ja poczułam ukucie na sercu-No i tu też się myliliśmy..

-Ona mieszka tu?-Zapytałam, nie wiem czemu ale miałam ochotę trochę się dowiedzieć o tej dziewczynie. A skoro Patrick ją znał, musiał coś o niej widzieć.

Our Other Sites Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz