Rozdział 2

1.1K 22 14
                                    

MIA

Obudziłam się o godzinie 9.00 z wielkimi worami pod oczami, przez to, że miałam koszmar w nocy zupełnie się nie wyspałam i oto są tego efekty.

Zwlokłam swoje zmęczone ciało z łóżka, z krzesła wzięłam wcześniej przyszykowane ubrania i poszłam do łazienki.

Spojrzałam w lustro i wcale się nie zdziwiłam gdy zobaczyłam swoją twarz oraz tłuste włosy. Szybko umyłam zęby i zrobiłam pielęgnację, na szczęście nie miałam problematycznej cery więc moja pielęgnacja składała się tylko z kremu nawilżającego i serum na gładką cerę.

Weszłam pod prysznic a na moim ciele zaczęła lać się gorąca woda, namydliłam swoje włosy truskawkowym szamponem oraz ciało żelem pod prysznic o tym samym zapachu. Zmylam szampon z włosów oraz żel z ciała i wyszłam spod prysznica a na moim ciele od razu pojawiła się gęsia skórka pod wpływem zmiany temperatury.

Ubrałam się w czarne dresy oraz biały krótki top na ramiączkach, poszłam do pokoju i zaczęłam go sprzątać, ponieważ nie chciałam robić większej roboty sprzątaczce. Dziś o 12.00 miała przyjść sprzątaczka posprzątać cały dom bo ten zostaje wystawiony na sprzedaż.

Gdy usłyszałam tą informację to na początku się załamałam ale z czasem oswoiłam się z tą wiadomością, nie przeżywałam tego tak bardzo bo nie był to dom w którym mieszkałam od dziecka.

Po sprzątnięciu pokoju poszłam do kuchni gdzie zrobiłam sobie szybkie płatki z zimnym mlekiem, jedząc płatki i przeglądając instagrama dostałam wiadomość od mojego kuzyna.

Od: Patrick pijak: Sieema, napisz mi jak będziesz jechać na lotnisko, wylatywać i chwilę przed wylądowaniem, okej?

Do: Patrick pijak: elo, dobrze mamo:))

Od: Patrick pijak: Nie przeginaj tatku 😝

Zaśmiałam się pod nosem ale tylko dałam środkowego palca pod tą wiadomością.

Po zjedzeniu śniadanie poszłam do pokoju i zaczęłam się malować, nałożyłam trochę więcej korektora pod oczy aby zakryć wory, następnie uczesałam trochę brwi, nałożyłam tusz na rzęsy i rozświetlacz w kąciki oczu i na nosie a na usta dałam przeźroczystą nawilżającą pomadkę. Włosy zdążyły już praktycznie wyschnąć więc uczesałam je i pozostawiłam rozpuszczone.

Nagle mój telefon zawibrował dając znać o nowej wiadomości, szybko go wzięłam i odblokowałam patrząc na treść wiadomości.

Od: Claramegajara: No elo stara, idziemy na ostatnią kawkę przed twoim wylotem??:))

Clara nie była w stu procentach zadowolona z mojego opuszczenie Hiszpanii jednak nie ubolewaliśmy nad tym bo Clara ma rodzinie w Anglii i często do niej jeździ na odwiedziny

Do: Claramegajara: Hej, możemy spotkajmy się pod naszą kawiarnią za 10 minut

Clara zareagowała serduszkiem. Kawiarnie Cllud's nazywamy naszą kawiarnią, ponieważ zawsze gdy nie jesteśmy w humorach idziemy tam na kawę i obgadujemy cały świat.

.*.*.*
Po dziesięciu minutach zauważyłam idącą w moją stronę Clara.

-No siema starucho- powiedziała Clara przytulając mnie. Mówiła na mnie starucha bo byłam o siedem miesięcy starsza od niej.

-Cześć Ty żmijko- odwzajemniłam uścisk. Ja za to nazywam ją żmijko bo raz po pijaku pomyliła patyk ze żmija.

Po wejściu do kawiarni od razu można było wyczuć smak kawy oraz różnych słodkich słodyczy.

Our Other Sites Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz