Rozdział 10

307 13 2
                                        

Ema patrzyła na mnie dziwnie gdy wszłam do domu. Bez słowa poszłyśmy na górę do mojego pokoju. Najpierw dostałam opierdziel za zadawaniem się z tym "idiotom" a później wypytywała o niego mnie z godzinę. Chyba nigdy jej nie zrozumiem. Ema została u mnie na noc. Co skutkowało ni spaniem do 4 00!!! Zabawa była przednia. Nagle o 11 30 zadzwonił telefon który nas obudził.
-Hallo?-
-Hej Rose. Obudziłem Cię.-
-No.-
-O to przepraszam.-
Nagle Ema wzieła mój telefon i zaczęła się dzrzeć do słuchawki.
-Ty idoto! Po co dzwonisz tak rano! Nie masz co robić!-
Remek był chyba w szoku bo przeprosił i rozłączył się. Ema położyła się spać i zabrała mój telefon. Ja również usnęłam.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Trochę krótki. No trudno. Pozdrowionka :-)
Butterfly♪
PS: Specjalne pozdrowionka dla Ksiazkocholiczka09 (Ema).
PS 2: Nowa okładka. :-)

SzkicownikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz