Wyszłyszłyśmy do klubu bez nich. Trochę się obawiałam ale po 4 drinkach które wypiłyśmy całkiem o tym zapomniałam i dobrze się bawiłyśmy. Tańczyłyśmy z jakimiś kolesiami którzy do nas podeszli.
Nagle wpadł Michał z Remkiem i wynieśli nas z klubu. Ja z Remkiem poszłam do pokoju chłopaków a Ema z Multim poszli do naszego. Remi położył mnie na łóżku.
-Historia lubi się powtarzać. Co Rose?-
-Przepraszam.-
-No ja myślę ale idź spać. Dobranoc-
Położył się obok mnie.
-Dobranoc. Dziękuję.-
Zasnęłam.
________\\\\\____________________
Następny dzień
*Multi POV*
Obudziłem się zaraz po mnie obudziła się Ema.
-Michał co ty tu robisz? Gdzie jest Rose? Czy my...-
-Nie. Rose jest z Remkiem u nas. Weś.-
Podałem jej leki przeciw bólowe.
Wzieła szybko leki i poszła do łazienki.
*Rose POV*
Remi podał mi leki przeciw bólowe.
-Dzięki. Remi jesteś na mnie zły?-
-Trochę.-
-Przepraszam. -
-Wiem-
Spojżał na mnie. Pewnie wyglądałam jak zbity pies.
-Oj nie mogę się na Ciebie długo gniewać.-
Podszedł, usiadł i pocałował mnie.
-Co chcesz na śniadanie Rose?-
-Kanapkę i kawę poproszę.-
Oboje się roześmialiśmy.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Witam. Jak tam? U mnie słabo ale jakoś żyję. Następny niebawem8)
♪Butterfly♪
