Rozdział 37

185 9 0
                                        

Parę miesięcy później. Maj.
Wszyscy są podekscytowani balem. STUDNIÓWKA!!! Ja nie zabardzo się nią przejmuje jak reszta dziewczy z mojego rocznika. Nawet Ema jest podekscytowana jak to by była nowa książka. Ma się ona odbyć w następnym tygodniu ponieważ mamy opóźnienie przez to że mieliśmy remonty w szkole. Dziś byłam z Emą w sklepie by kupić sukienki. Skoro idziemy kupować sukienki to mamy partnerów. Ja (oczywiście) idę z Remkiem który mnie zaprosił gdy byliśmy na enduro może nie tak bardzo romantyczne ale mi się podoba. Michał miał trochę trudniej. 2 razy próbował ale mu się nie udało dopiero gdy zaprosił ją do parku i z drzewa wziął książkę i z niej wyjął zaproszenie na studniówkę malowanie przez mnie. Dopiero się zgodziła. Co z tego że i tak chciała z nim iść. Nie rozumiem jej jak może go tak traktować ale mu się to w niej podoba. Dobrali się to trzeba przyznać.
___\_\__\_\\_\\_______\\___\\\\\\________
Tydzień później.
Założyłam czarną sukienkę. Ma szerokie ramionka które są z koronki. Jest roskloszowana. Ma biały pasek w tali. Ma nogi założyłam czarne szpilki z dwoma skrzyżowanymi paskami oraz paskiem na kosce. Jak zwykle włosy rozpuszczone. Make-up to białe i czarne (na końciku oka) cienie, czarne rzęsy oraz mocna różowa szminka. Wziełam małą czarną torebkę z miękową kokardą z przodu. Ema ubrała czarną (a jak) sukienkę opinajcą jej ciało bez ramiączek. Do tego na ramionach miała skórzaną ramoneskę. Na nogi założyła czarne kozaczki na obcasie (najlepiej tak się ubrać na studniówkę.). Make-up to kreska, tusz i czerwona szminka. Cała Ema pomyślałam. Dobrze że nie założyła tegi paska z ćwiekami. Remi włożył garnitur i założył nawet muszkę. Multi (na żądanie Emy) założył smoking. Było miło ale to nie moje klimaty. Tańczyliśmy, jedliśmy i piliśmy. Nie moje klimaty więc Remek (który doskonale o tym wie) wziął na spacer. Park nocą (było po 21:00) wygląda pięknie. Oglądaliśmy gwiazdy i śmialiśmy się. Nagle przyszedł czas na rozmowę o przyszłości.
-Rose a co zrobimy jak skończymy szkołę to już nie długo.-
-Nie wiem. Wiesz jakie masz plany na przyszłość?-
-No informatyka. Studia.-
-No tak.-
-A ty sztuka?-
-Tak.-
-Wyjeżdżasz?-
-No tak. Do Warszawy na Akademię Sztuk Pięknych.-
-Oo.-
-A ty?-
-Nie wiem.-
-Czyli my....-
-Nie.-
Wręcz wykrzyknął. Ale po chwili dopowiedział.
-Znaczy jak ty będziesz chciała. To przeprowadzę się z tobą do Warszawy i pójdę tam na studia.-
-Nie musisz tego robić.-
-Ale nie chcę Ciebie stracić.-
-Przemyśl to jeszcze. Proszę.-
Wstałam. Zaraz za mną Remek.
-Nie zostawiaj mnie Rose.-
-Nie zostawiam Cię przynajmniej teraz. -
-Ale...-
-Poprostu przemyśl to. Dobranoc.-
Podeszłam do niego dałam mu całus w policzek i poszłam do domu zostawiając go w parku.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Hejo. Fajny rozdział? Drama Time. Pozdrowionka♡♥
♪Butterfly♪

SzkicownikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz