Weszłam do kuchni. Ema stała i piła pepsi. Niepewnie zapytam.
-Ty to wszystko zaplanowałaś?-
-Tak. Zadzwoniłam. Nakrzyczałam. I kazałam mu Cb przeprosić bo widziałam jaka struta chodzisz.-
-Dzięki. Ej. Jak wpisałaś hasło? Przecież go nie znasz.-
-Łatwo się domyśleć. Serio twoje hasło to "Remigiusz"?-
-Kiedyś Cię zabiję. Nie włamuj się do mojego laptopa.-
-Też Cię kocham.-
Lekko wkurzona zaczęłam robić kolację. Po godzinie podałam przepyszne burito. Byłam zła na Emę że wtrąca się w moje sprawy (szczególnie te związane z Remkiem). Ale gdy przygotowywałam kolację zrozumiałam coś. Ona zrobiła to dla mnie bo widziała jak się zachowuje. Wkońcu ona też jest częścią mojego życia.
________\_\____\\___\\__\_________\\\__
2 dni później. Dzień powrotu do Polski.
Przez te 2 dni siedziałam w domu z Emą i rozmawiałyśmy non stop. Myślałam że spędzę trochę czasu z Łukaszem. Ale nie odzywał się do mnie już więcej nie wiedzieć czemu. No trudno a szkoda bo go polubiłam. Spakowałyśmy się i pojechałyśmy na lotnisko. Lot przebiegł spokojnie. Jesteśmy w Warszawie. Będziemy musiały tu nocować ze względu na to że uciekł nam ostatni pociąg do Wodzisławia Śląskiego. Zatrzymałyśmy się w jednym z hoteli. Gdy płaciłam w recepcji zobaczyłam dwie dziewczyny któr mi się przyglądały i szeptały coś między sobą. Po otrzymaniu klucza chciałyśmy iść do pokoju ale podeszły do nas te dwie dziewczyny.
-Czy ty jesteś Rose?-
-Tak.-
-Mówiłam że to ona. Możemy zdjęcie?-
-Ze mną?-
-No tak jesteś przecież dziewczyną ReZiego! -
-Okey.-
Zrobiłyśmy ze sobą zdjęcia i chwile pogadałyśmy z nimi o Remku. Miały różne pytania np:
"Czy znajduje dla mnie czas?"
"Jak nam się układa."
"Czy jestem szczęśliwa?"
"Czy założę kanał na YouTubie?"
Poszłyśmy do pokoju i położyłyśmy się spać. A rano pojechałyśmy do Włodzisławia.
★★★★★★★★★★★★★★★★
Hejo. Dziś dłużej. Jak się podoba rozdział? Mi tak. Szczególnie śmieszna była ta scena z hasłem lub fankami ReZiego. Hihi. Jedzie ktoś na Meet-up? Ja niestety nie mogę. :-( No ale mówi się trudno. Pozdrowionka♡♥
♪Butterfly♪
