Prolog

64 10 2
                                    

MICHAEL

Nie miałem ochoty wychodzić na tę imprezę. Jak co weekend chłopaki ciągnęli mnie, żebym się z nimi zabawił, ale to zdecydowanie nie były moje klimaty. Tylko tym razem były to urodziny mojego najlepszego przyjaciela, Thomasa. Nie mogłem mu odmówić. Jedyną dobrą rzeczą, jaka mogła się wydarzyć, to przyjście Grace. Miałem nadzieję, że jej szalona przyjaciółka Sarah, zdoła ją namówić.

Grace była dziewczyną, która podobała mi się od podstawówki. Dołączyła do naszej klasy w wieku jedenastu lat. Kiedy dowiedziałem się, że jej pierwszym wyborem liceum jest Notre Dame Catholic College, nie miałem już wątpliwości, którą szkołę wybrać. Na moje nieszczęście, mój przyjaciel, który obrał sobie za cel poderwanie Grace, również wybrał te same liceum. Pozostało mi mieć tylko nadzieję, że się nie dostanie. Miał dobre wyniki, ale wszystko mogło się zdarzyć. I tak też właśnie się stało. Od września mieliśmy kontynuować naszą wspólną przygodę, tylko w nowej szkole.

Przez te pięć lat nie miałem szansy zbliżyć się do Grace. Należała do naszej paczki, ale tak samo, jak ja, była nieco wycofana. Thomas cały czas nieudolnie próbował ją poderwać. W międzyczasie prowadzał się z innymi dziewczynami z nadzieją, że wzbudzi to w dziewczynie zazdrość i w końcu rzuci się w jego ramiona. Idiota. A ja drugi idiota. Z roku na rok co raz bardziej w niej zakochany, przyglądałem się wszystkiemu z boku w imię męskiej przyjaźni i solidarności. Gdybym tylko wtedy wiedział...

Zapraszam w nową podróż... 🫶

O.♥️

Wszyscy skłamali...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz