Od ostatnich wydarzeń minęło dwa tygodnie. Był to okres kiedy moje sny się uspokoiły. Przez uspokojenie mam na myśli nie śnicie. Spałem ale nie śniłem. Znowu jak spałem to dwie może trzy godziny i tyle. A od ostatniego zaśnięcia minęło trzy dni.
Taki stan rzeczy sprawił że wszyscy patrzyli na mnie i pilnowali co i jak. Nie wkurza mnie to tylko dlatego że rozumiem ich. Moje zachowanie nie było normalne. Byłem strasznie poddenerwowany i wszystko mnie wkurzało.
-Chcecie kawy?-spytał Changbin kiedy podeszliśmy do naszego stolika w potworówce
-Jisung ma zakaz picia kawy-odparł Younghyun na co wzdychając usiadłem na krześle
-Ty też ledwo żyjesz? Minho nie ma siły wstać z łóżka-przyznał Chan podchodząc do nas
-Dlatego tak się czujesz?-spytał mnie Felix na co kiwnąłem głową
-Nie wiem tylko czemu
-Pozwolę się zapytać, kiedy ostatni raz Minho zatopił swoje kiełki w twoim ciele?-spytał Hyunjin
-Brawo piromanie chociaż raz zadałeś dobre pytanie-zaśmiał się Seungmin i popatrzył na mnie-Pamiętacie że jesteście połączeni nie?
-Owszem-przyznałem
-A pamiętaliście że raz na miesiąc Minho musi się nazwijmy to na jeść?-spytał Changbin a ja wtedy zrozumiałem
-Cholera!
Zrywając się biegiem usłyszałem tylko jak Felix krzyczy że mnie usprawiedliwi na lekcjach. Co ja bym zrobił bez niego. Biegnąc w głowie miałem tylko nadzieję żeby nie zaliczyć gleby. Wbrew wszystkiemu jest to bardzo możliwe z mojej strony. Będąc pod pokojem uśmiechnąłem się do drzwi a one otworzyły się zapraszając mnie
🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚🖤💚
Widok ledwo żywego Minho był tym co zobaczyłem pierwsze. Od razu podszedłem do niego i położyłem się koło niego. Wiem że chłopak wyczuł moją obecność bo szybko przytulił mnie do siebie.
-Cześć zombiątko. Wybacz ale dzisiaj nie mam siły na nic oprócz leżenie-wyszeptał
-Wiem, dlatego tu jestem. Musisz się pożywić
-Nie!-zerwał się na siadając na co od razu westchnąłem i wdrapałem się na jego kolana
-Minho, musisz to zrobić-przyznałem na co ten pokręcił głową na boki-Potrzebujesz tego
-Nie chce, nie chce żeby coś się stało
-Z tego co pamiętam to boli tylko ukłucie a później jest wszystko cacy i jestem w bańce
-Jesteś na haju a później zasypiasz to coś innego-westchnął
-Będziesz tu prawda? A więc zaczynajmy
-Nienawidzę się za to
-A ja cię za to kocham bo jesteś idealny a teraz zamknij się i wbijaj te kiełki-odparłem podsuwając mu rękę
Moje zdziwienie kiedy ucałował ostatni ślad po ugryzieniu i przybliżył mnie do siebie. Jego usta zrobiły sobie wędrówke do moich ust na co czułem jak serce zaczyna mi bić na nowo. Z każdym ruchem naszych ust czułem jak krew buzuje mi w ciele trafiając do policzków i sprawiając że robią się one zaróżowione
-Uwielbiam to-szepnął patrząc na mnie na co westchnąłem
-Wciąż tego nie rozumiem. Czemu moje ciało tak reaguje? W sensie odżywa
-Sam nie wiem ale też niezbyt o tym myślę. Podoba mi się ten efekt zbyt mocno-przyznał całując moja szyję-Gotowy?
-Śmiało
Czując ukłucie wiedziałem że tylko ramiona Minho które trzymały mnie w objęciach sprawiły że nie zerwałem się z bólu. Ukłucie zawsze bolało jak i piekło ale teraz było inaczej. Było w tym coś innego. Coś nieznanego.
Czując jak Minho zasysa się i wypija moją krew od razu poczułem to co ostatnio. Ten stan niczym bańka mydlana lecz było w tym coś innego. Czułem dziwne uczucie w podbrzuszu które ściskało mnie mocno. Moment kiedy Minho oderwał się od mojej szyi i z lizał resztki krwi sprawimy że z mojego gardła wyszły nigdy wcześniej nie wypowiedziane przeze mnie jęki.
-Cholera powiedz mi że ty też to czujesz-szepnął na co westchnąłem
-Czuje. Nigdy nie czułem. Nigdy nie miałem takiego stanu. Nigdy-zatrzymałem się widząc jak na mnie patrzy
-Nigdy co?
-Jestem Zombie. Moje ciało jest martwe, a moje narządy są jakby ci to wytłumaczyć-podrapałem się po głowie zawstydzony
-Nigdy ci nie stanął?
-Minho!-krzyknąłem na co ten zaśmiał się delikatnie
-Sungie siedzisz mi na kolanach, doskonale czuje co się tam dzieje
-Nie powinno nic się dziać i
-Ile razy mam powtarzać że nie ma czegoś takiego jak nie powinno. Twoje ciało może robić co chce i czego potrzebuje-przerwał mi kładąc dłoń na moim policzku
-A co jak ja sam nie wiem czego potrzebuje? Wiem że się podnieciłem i wiem co powinno się robić w takiej sytuacji. Cholera! Sam dobrze wiesz. Właśnie takiego cię poznałem. Ale skąd mam wiedzieć że ja też tego chce
-Mogę Ci pokazać jak chcesz?-spytał na co potrzebowałem chwili żeby go zrozumieć po czym kiwnął głową
-Pokaż
Hejka Gumiki
Strasznie przepraszam że ostatnio jest taka lipa z rozdziałami. Nie dodaje tak jak się umówiliśmy ale mam tyle spraw na głowie że staram się w każdej chwili znaleźć czas wolny ale jest ciężko
Nie obiecuje że w następnym tygodniu będzie lepiej bo serio potrzebuje czasu. Dlatego od razu mówię przez najbliżej dni będzie tak że na pewno w leci jakiś rozdział w tygodniu i jak tylko uda mi się z czasem wleci kolejny.
Do momentu kiedy to się nie u normuje nie wejdę też z nowym ff ale mam już całkowity koncept i pierwsze dwa rozdziały więc lecimu z tym.
A i jak już wszystko będzie w normie to wleci spinoff z Be mine. Ten z tym radiem Jisung'a
Kiki 😁😁
CZYTASZ
Scary High
FanficHistoria miłości pomiędzy pół Zombie, a wampirem. Pełna magi, mistycznych kratur oraz niebezpieczeństw takich jakich tylko świat Oddinary Ville może ukazać. Minsung