Rozdział 3

2.7K 196 33
                                    

Jak się później Tommy dowiedział, tamtego dnia z całej planety zniknęli WSZYSCY BOHATEROWIE. Nagle wyparowali ci którzy obecnie walczą, jak np. Spider-man, Daredevil, Doctor Strange, tak jak i ci, którzy są na bohaterskiej emeryturze, jak Hawkeye, Iron Patriot, oraz, na jego nieszczęście, Iron Man.

Chociaż minął już tydzień, śledztwo Tommy' go prawie się nie poruszyło. Na znalezionych częściach robotów udało mu się wykryć ślady pozaziemskiej energii. Była ona taka sama, jak ta na Times Square tydzień temu. Lecz on nadal się na niej nie znał, a na Ziemi zabrakło od niej specjalistów. Musiał znaleźć kogoś, kto się na niej zna i nie mieszka na naszej planecie. Napisał więc do przywódcy Strażników Galaktyki, Petera Quilla. Odpowiedzieć, którą dostał niespecjalnie go zadowoliła:

Siema Tommy!

Bardzo nam przykro z powodu zniknięcia ziemskich bohaterów, w tym także Twojego ojca i zrobimy wszystko co w naszej, aby Tobie pomóc.

Jeśli chodzi o tą energię, to i my też się na niej nie znamy. :-( Nie trać jeszcze wiary, bo już szukamy jakiegoś jajogłowego, by ją określił. :-) Jak go znajdziemy damy Ci znać.

Legendarny Strażnik Galaktyki,

Star-Lord

Na tamtą chwilę Tommy zrezygnował z dalszych poszukiwań, bo te i tak nie miały sensu. Do tego co zrobi, jak ich zlokalizuje? Przecież sam nie da rady pokonać czegoś co wyparowało Avengers!

Zmęczony tym wszystkim położył się na kanapie. Był tak leniwy, że przerzucił hologram telewizora na sufit, aby ułożyć się w najwygodniejszej pozycji. Oglądał swój ulubiony serial "Doctor Who". Leciał właśnie odcinek o Płaczących Aniołach. "One naprawdę są straszne"- pomyślał.

-Witam Thomasie Stark- usłyszał komputerowy głos, który brzmiał jak JARVIS, ale to nie był on. Chłopak szybko się odwrócił i zobaczył coś co widział dawno temu na nagraniach archiwalnych. Był to unoszący się w powietrzu hologram czerwonej postaci ubranej w zielonkowaty strój ze złotą peleryną. Znajdował się przed nim hologram Visiona.

-Witaj Vision- odezwał się po chwili niepewnie chłopak.-Co cię tu sprowadza?

-Został przed chwilą uruchomiony protokół bezpieczeństwa Avengers.

-Że co proszę?

-P R O T O K Ó Ł B E Z P I E C Z E Ń S T W A A V E N G ER S- powtórzył wyraźniej.

-Jak brzmi ten protokół?

-W chwili, kiedy nie można zlokalizować na Ziemi grupy Avengers dłużej niż tydzień bez wcześniejszego powiadomienia, należy zebrać nową drużynę.

-Ale z kogo niby ma być złożona nowa drużyna, jak nikogo odpowiedniego nie ma?!

Vision machnął ręką i pojawiły się za nim sylwetki różnych postaci, w tym Tommy' go. Chłopak szybko wstał i pobiegł na pół piętro, aby zobaczyć to z góry. Jednak obraz ich był zniekształcony przez światło słoneczne.

-JARVIS, obniż żaluzję.

22-latek usiadł na barierkach półpiętra i zaczął się temu przyglądać.

-Vision, czemu akurat mi to pokazujesz?

Sylwetka Tommy' go podświetliła się, zbliżyła się i pojawiły się obok niej napisy:

THOMAS HOWARD STARK

LAT: 22

RODZICE: ANTHONY I VIRGINIA STARK

Next AvengersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz