Epilog

890 39 4
                                    

Po ślubie Sam i Nick naprawdę wiedli sielankowe życie ale niestety po kilku tygodniach Samanta zmarła. Nick po śmierci swojej ukochanej załamał się nie chciał widzieć swoich dzieci ponieważ za bardzo mu ją przypominały.

Jeżeli chodzi o Julię to nadal opiekowała się jego dziećmi ale Nick był za bardzo pochłonięty pracą by zauważyć, że podoba się Julii.

Praca była dla niego najwazniejsza nic więcej nie liczyło się tak bardzo. Gdy dzieci miały już po 7 lat i zaczęły chodzić do szkoły zaczęły się przeprowadzki. Co chwila się przeprowadzali z powodu zlecej w jego pracy.

Nick zaczął sprowadzać do domu dziwki. A było to bardzo złym posunięciem. Jemu dawało to przyjemnąść ale stawał się znowu tym samym Nickiem zanim poznał Samante. Znów zaczął bić kobiety i traktować je jak śmieci.

Kolejne lata mijały było coraz więcej przeprowadzek i niechcianych gości. Można powiedzieć, że Nick się stoczył na samo dno.

Dzieciaki stały się już nastolatkami gdy Ethan miał już 18 lat Nathan 17 a Skyler 16lat to wtedy przeprowadzki dobiegły końca. A całą "Rodzina" zamieszkała w Europie a dokładniej to w Londynie.

Dzieci w swoim życiu zmieniały szkołę 16 razy a za 17 miał to być już koniec?

O dalszych losach dowiecie się w następnej części "Wiecznie Nowi" która pojawi się już w wkrótce
Do zobaczenia a raczej do napisania ;)

Na Skraju ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz