Weszliśmy do Restauracji pod nazwą "Heap of laughter" czyli "Kupa śmiechu" jak dla mnie to razej nie jest dobra nazwa dla budynku gdzie sprzedaje się jedzenie. Nie pomyliłam się w knajpie zalatywało gnojem a kelnerki były ubrane w stroje ze skóry Krowy?! Tak krowy jezu gdzie my jesteśmy.
-Wiesz jakoś nie mam ochoty już jeść Cole
-Oj nie marudź już
-Serio?!? Tu jebie gównem
-No bo to zapach wolność
-Nie wiem ale skoro dla ciebie wolność to smród gówna to jedź sobie na farme.
-Przesadzasz
-Chodźmy stąd!
-Nie ja chce zjeść
Gdy Cole otworzył menu to wybuchłam śmiechem były dwa danie placki z cukrem a drugie danie to placki bez cukru
-Dobra idzemy
-Wiedziałam że zmienisz zdanie
Poszliśmy do samochodu i zajechaliśmy do burger king tam zjedłam wielką bułe.. A Cole zjadł tyle że aż szkoda czasu wymieniać
Ja zasnęłam a gdy się obudziłam był już następny dzień. Na zegarku widziałam że jest już 10:05
-Za ile będziemy
-Za niecała godzinę powinniśmy być na miejscu
-No w końcuuuu
-Hah co aż tak ci ze mną źle ?
-Ym nie to miałam na myśli bo jesteś całkiem spoko ale jesteś trochę jakby to powiedzieć sztywny
-O czyżby?!
-No tak
Wtedy Cole zatrzymał się i zaczął mnie łaskotać. A ja aż się popłakałam ze śmiechu
-Zos..taa...w zostaw... Mni...ee Co...le
-To odszczekaj to
-Do..dob...rze odwo...wo..łuje to
-No i dobrze
-Jesteś głupi
-Wiem ale za to mnie lubiesz ~ puścił mi oczko pajac
-Skąd możesz wiedzieć, że cię lubię ?
-Męska intuicja ~ wybuchłam śmiechem
-Ty to nawet dziecięcej intuicji nie masz
-Bardzo śmieszne ha... Ha.... Ha...
-A żebyś wiedział
Dalej jechaliśmy już w ciszy...
Dojechaliśmy na miejsce. To był duży pięcio gwiazdkowy hotel wyglądał niesamowicie aż dech w piersiach zabierało. Cole odprowadził mnie do recepcji i odjechał mówiąc że na pewno jeszcze się spotkamy. Tylko mam nadzieje że mnie nie porwie już trzeci raz. Młoda pani z recepcji powiedziała mi że Nick i jego ojciec zajeli najwyższe piętro całe dla siebie. Pojechałam więc windą i mimo to że jechała ona bardzo szybko zajeło to kilka minut. Gdy drzwi windy się otworzyły mało co mi oczy z głowy nie wypadły. Tutaj jest tak cudownie. Gdy weszłam do salonu Nick stał wtedy do mnie tyłem patrząc przez wielkie okno. Gdy usłyszał moje kroki natychmiast odwrócił się z poważną miną ale gdy zobaczył mnie to na jego twarzy pojawił się wielki uśmiech.
-Sam nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłem
-Przepraszam
-Dlaczego mnie okłamałaś?
CZYTASZ
Na Skraju Życia
De TodoJest to historia o dziewczynie która w dniu swoich 17 urodzin zostaje porwana przez pewnego chłopaka który zamyka ją w pokoju wyglądającym jak pomieszczenie dla więźnia. Dziewczyna nie widzi twarzy mężczyzny ponieważ ma on maskę ... Jak potoczą się...