Może i nie powinnam podsuchiwać ale nie dowiedziała bym się wtedy, że Nick chce zabić mnie i Ross. Najlepiej będzie kiedy to ja zabije go pierwsza. Te myśli tkwią mi w głowie jak mam go zabić przecież jest silniejszy aż wkoncu wpadłam na pomysł który może się udać.
Mój plan jest dosyć prosty składa się z trzech części :
1.Rozkochać go choć trochę i zdobyć zaufanie
2.Przespać się z nim oraz zażądać swobodnego poruszania się po domu.
3.Zabić GNOJA!!!
Gdy miałam już jasno przed sobą trzy punkty które muszę wykonać postaram się je wcielić w życie już za chwilę dochodzi 01:00 w nocy czas więc zaczynać.
-Nick!?!
-Co się dzieje Sami dlaczego płaczesz???
-Miałam zły sen
-Aha rozumiem ale spokojnie to tylko sen ~ zaczął się ode mnie oddalać lecz ja nie pozwolę mu tak łatwo odejść
-Nick zaczekaj
-Co jest?
-możesz ze mną chwilę zostać? Proszę
-No jasneMinęła godzina a Nick leżał obok mnie przytulac się do mnie. Ja leżałam do niego plecami, lecz po chwili postanowiłam to zmienić więc odwróciła się twarzą w jego stronę.
-Nick?
-Tak?
-Pocałuj mnie ~ on bez wahania to zrobił. Nie będę zaprzeczać bo podobało mi się to. Przestań Sam musisz trzymać się planu moja głowa cały czas mi o tym przypominała.
-Juz ci lepiej?
-Tak owiele ale zostań ze mną jeszcze chwilę
-Nigdzie się nie wybieram.
-To dobrze
W ten oto sposób Nick zasnął wtulony we mnie.
7:29
-Pobudka Sami
-Yy... Która godzina?
-Dochodzi 7:30 słonko ~ serio?! Bardziej przereklamowany nie mógł być niech mi tu nie słoneczkuje. Tylko da się zabić. Jezu jestem okropna ale to w końcu on mnie porwał.
-Nie chce juz wstawać po co tak wcześnie mnie budzisz?
-Nie wiem bo się nudzę samemu
-To połóż się obok mnie Nick i siedź cicho!
-Coś ty powiedziała?!
-To co słyszałeś Kochanie ~uśmiechnęłam się do niego słodko bo widziałam, że się lekko wkurzył ale na szczęście mu przeszło
-Ah tak? To zaraz spotka cie kara Sami ~ w tym momencie rzucił się na mnie i zaczął mnie łaskotać. Znowu powtórka z atrakcji mam dość łaskotek po tym gdy Markus mnie napadł.
-Prz.. Przestań ~myślałam że zaraz szlak mnie trafi. Nie nawidze łaskotek.
-To przeproś mnie ~powiedział z szyderczym uśmiechem.
-przepraszam
-co bo niedosłyszałem?
-To nie mój problem, że jesteś głuchy a na dodatek tempy ~to drugie powiedziałam już szeptem i tego nie usłyszał.
-Ktoś widzę nie w sosie.
-Spadaj! Źle się czuje brzuch mnie boli
-Chcesz herbaty?
CZYTASZ
Na Skraju Życia
De TodoJest to historia o dziewczynie która w dniu swoich 17 urodzin zostaje porwana przez pewnego chłopaka który zamyka ją w pokoju wyglądającym jak pomieszczenie dla więźnia. Dziewczyna nie widzi twarzy mężczyzny ponieważ ma on maskę ... Jak potoczą się...