~• w oczach Nicka•~
Dochodziła już 13 pewno za raz Julia przyjdzie opiekować się maluchami mam nadzieję że da sobie radę bo Muszę pojechać do Sam. Wypisali ją że szpitala i wyobraźcie sobie dzisiaj bierzemy ślub tak już dzisiaj o 16:00 dlatego gdy tylko przyjdzie Julia jadę do Sami.
Dryń dryń
-proszę otwarte
-hej
-o hej Julia ją Muszę już lecieć masz tutaj 300 dolarów bo wrócę dopiero około 22 lub 23
-ymm.. No okey
-To do zobaczenia
Pojechałem jak najszybciej do szpitala zostawiając Julię z dziećmi. Dojechałem tam już po 20 minutach. Wszedłem do szpitala gdzie już czekała na mnie Sam wypisałem ją. Mocno się do siebie przytuliliśmy po czym zabrałem ją do samochodu. Pojechalismy do hotelu gdzie mieliśmy się przygotować.
Dotarliśmy na miejsce sam nie dowierzałem że już za chwilę będę miał żonę. Staje się dorosły to dziwne uczucie. Sprawuje opiekę już nad czterema osobami to coś czego nigdy się nie spodziewałem. Ale stało się i się nie odstanie. Nie żałuje niczego kocham Sam i dzieciaki. Ale co jeżeli przez moją pracę będą zagrożeni jak coś im się stanie nie daruje sobie tego nigdy w życiu. Moje myśli przerwał krawiec który miał już uszykowany dla mnie garnitur.
Latało przy mnie pięć osób co chwila coś poprawiając. Wszyscy byli zestresowani całą tą sytuacją ale nie ja. Cieszyłem się i nie mogłem się doczekać aż zobacze Sam przed ołtarzem w jej wymarzonej sukni.
Gdy ja już byłem gotowy poszedłem napić się kawy by się bardziej obudzić jeszcze godzina do ślubu. Czas specjalnie leciał wolno. Wszedłem na zewnątrz i obserwowałem jak rodzice spacerują że swoimi dziećmi czy nas też to czeka?... Kogo ja oszukuje Sam nie zostało za dużo czasu. Ale będę się cieszył każdą chwilą spedzoną z nią.
Już stałem przed ołtarzem i czekałem aż wejdzie przez duże drewniane drzwi. Stałem tam i czekałem na moją miłość stałem i czekałem na kogoś kto mnie odmienił na kogoś kto skradł moje serce i pokochał mimo moich wad czekałem na swoją przyszłą żonę.
Drzwi się otworzyły a przez nie weszła Sam wyglądała wręcz cudownie aż brak mi słów. Szła w moją stronę uśmiechając się do mnie gdy już była przy mym boku miałem ochotę się do niej mocno przytulić i pocałować ale udało mi się powstrzymać. Ksiądz zaczął nam dyktować słowa a my powtarzaliśmy ale jedno utkwiło mi w pamięci już chyba na zawsze a mianowicie
-Możesz pocałować pannę młodą by przypieczętować małżeństwo
Od razu ją pocałowałem tak namiętnie jak jeszcze nigdy a wtedy wszyscy wstali i klaskali. My wychodziliśmy już z kościoła kierując się do białej limuzyny. Gdy już do niej weszliśmy skierowaliśmy się do pałacu w którym był zorganizowany nasz ślub.
Gdy byliśmy już na miejscu zaczęła się impreza wszyscy goście już dotarli a my byliśmy bardzo szczęśliwi. Razem z Sam szliśmy po wielkim i ozdobnym ogrodzi przy pałacu. Było nam cudownie a goście bawili się w najlepsze.
-Kocham cię ~powiedziałem zatrzymując się w białej marmurowej altanie która była oświetlona malutkimi światełkami.
-Ja ciebie też Kocham i to bardzo
-Już na zawsze razem
-Na zawsze
Nagle zaczęła grać muzyka bardzo wolna a my zaczęliśmy tańczyć. Cały czas patrzyłem w jej oczy które były piękne. Jak ja bardzo ją kocham.
Cała impreza poszła zgodnie z planem a ja byłem w skowronkach. Potem zaczęliśmy pić a goście zaczęli krzyczeć "Gorzko" więc wraz z Sam zaczęliśmy się całować. Ogólnie było zajebiście. Dochodziła 20:30 więc postanowiłem zadzwonić do Julii czy wszystko u nich dobrze
~•Rozmowa telefoniczna•~
-Hej Julia
-Cześć
-Wszystko u was okey?
-No jasne wszystko jest dobrze
-To świetnie
-To do zobaczenia wieczorem
-No papa
-pa
~•koniec rozmowy telefonicznej•~
Wszystko szło po mojej myśli. Czyli zaczyna się sielankowe życie...
_________________________
Hej to już koniec rozdziałów ten był krótki no ale nie za bardzo wiedziałam co tutaj jeszcze napisać ;)
Został tylko Epilog i koniec ;)
Już powoli powstaje część druga więc czychajcie na nią ;P i zapraszany do obserwowania mnie :*
Dziękuje ogólnie za wszystkie komentarze i gwiazdki oraz tak dużo wyświetleń ;)
CZYTASZ
Na Skraju Życia
De TodoJest to historia o dziewczynie która w dniu swoich 17 urodzin zostaje porwana przez pewnego chłopaka który zamyka ją w pokoju wyglądającym jak pomieszczenie dla więźnia. Dziewczyna nie widzi twarzy mężczyzny ponieważ ma on maskę ... Jak potoczą się...