Wstałam wcześnie, tak jestem rannym ptaszkiem. Czasami (nie mam pojęcia czemu) wstaje później.
Pisałam z Liam'em od ponad 2 tygodni codziennie. Podałam mu mój numer, więc pisaliśmy SMSy.
Jest grubo po 16, a Liam nic. Zawsze do mnie pisał. Zdziwiłam się i trochę zasmucilam. Ogarnięta nudą postanowiłam,że wyjdę do kawiarni. Nie będę bezczynnie siedzieć. Ubrałam sweterek i założyłam trampki. Nienawidzę się stroić, wszyscy mi mówią, że chyba powinnam być chłopcem. Ale co to to nie! płci zmieniać nie będę.
Zabrałam swoją torebkę i wyszłam z domu. W czasie kiedy szłam, dostałam SMS. Serce mi stanęło, oby to on.
Liam: Cześć piękna, co u Ciebie? :)
Napisal! Uśmiechnęłam się szeroko. Czy ja się zakochuje?
Ja: Cześć piękny! idę do kawiarni :)
Liam: do której?
Ja: tej na Bowling Street.
Liam: super :)
Liam: ja chyba się przejdę, napisze później słonko :*
Ja: okej papa haha :)
Schowałam telefon i szłam dalej. Po paru minutach doszłam do mojej ulubionej kawiarni. Zajęłam ten sam stolik co zawsze. Podeszła do mnie Carmen.
Car: Hej młoda to co zawsze?
Ja: a jak myślisz stara?
Zaśmiałam się.
Car: okej, okej. Zaraz dostaniesz
Puściła mi oczko i poszła sobie.
Nagle dostałam smsa.Liam: ładnie wyglądasz. Pasuje Ci ten szary sweterek słońce :)
Zatkało mnie. Liam tutaj? Obejrzałam się dookoła. Jakaś pani, dwie dziewczynki, chłopak w kapturze, dwóch kolegów i jakiś chłopczyk z dziewczynką na randce.
*pik pik*
Liam: i tak mnie nie znajdziesz haha :) nie bój się, nie jestem pedofilem xd niedługo się spotkamy jak będzie odpowiednia pora :)
Ja: ale ja chce się teraz spotkać! gdzie jesteś?
Liam: na spacerze, napisze później skarbie :*
Ja: Liam!
Ja: chce się teraz spotkać!
Ja: odpisz mi!
Ja: LIAM!!!Gdzie on jest...?
