17

811 53 2
                                    

Nath's POV

-dziękuję za ten wieczór... był niesamowity...- Zarumieniłam się.
-nie ma za co, mam nadzieje,ze jeszcze się spotkamy- uśmiechnął się szeroko.

O boże! on chce się spotkać! jeszcze raz! moje serce zatrzymało się w tamtym momencie milion razy!

-Jasne... jak coś to pisz- uśmiechnęłam się słodko.

Liam zbliżył się do mnie. Kurwa. Chyba słychać jak bije mi serce. Złapał delikatnie mój podbródek. Li co ty robisz?! mój oddech przyspieszył. Zbliżył się bardziej. co mam robić?! Dał mi słodkiego buziaka w policzek...
Czar prysł... Boże Nath co ty sobie od razu wyobrażasz?!
Zaśmiał się pod nosem. Zabije drania.

-Do zobaczenia, bella- puścił mi oczko i poszedł.

Stałam tak jeszcze chwile i po paru minutach weszłam do domu. Rzuciłam się na łóżko.

*pik pik*

Liaś: Ten wieczór był niesamowity, jeszcze nigdy tak dobrze się nie bawiłem :) musimy to powtórzyć! Dobranoc kochanie :*
Ja: zgadzam się Li, dobranoc :)
Liaś: uwielbiam jak mówisz na mnie Li... albo misiu co zdarzyło Ci się dzisiaj :D to było słodkie!
Ja: ej! to było żenujące...
Liaś: wcale, że nie! podoba mi się to :)
Ja: mogę na ciebie mówić misiu hihi
Liaś: jestem za!
Ja: okej, misiu xd
Liaś: jeeej jestem Twoim misiem!
Ja: jesteś nim od dawna misiu
*wiadomość usunięta*
Ja: dobranoc misiu :*
Liaś: dobranoc kochanie <3

Z uśmiechem na twarzy ruszyłam do łazienki. Szybko się ogarnęłam i poszłam spać.

×××××
oj ten Liaś haha #teamLath forever ♡ jacy oni słodcy, zgadzacie się, prawda? :)

MESSAGES | Liam PayneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz