Rzeczywiście, dotrzymał obietnicy. Gdy się obudziłam, drzemał na fotelu obok.
Wstałam cicho i po przebraniu się w świeże ciuchy i toalecie sięgnęłam numer telefonu z kieszeni wczorajszych spodni.
Wyjąwszy komórkę, przepisałam ciąg cyfr.
Jake
Zdziwiłam się, gdy jego imię wyświetliło się na ekranie, po wybraniu numeru.
To on- pomyślałam.- To on nie zaliczył tego roku. Tylko dlaczego?
Postanowiłam go o to zapytać.
Wróciłam do salonu i cicho zaczęłam szeptać jego imię.
-Rose? Już nie śpisz?- spytał zaspanym głosem.
-Nie. Chciałam cię o coś spytać.
-Śmiało.
-Czy ty naprawdę musisz zdawać warunkowo?
-Miałaś się o tym nie dowiedzieć...-rzekł, drapiąc się po karku zażenowany.
Pod moim ponaglającym spojrzeniem kontynuował.
-Tak.-Ale dlaczego?
-Dlaczego?! Miałem ważniejsze rzeczy do roboty. Myślisz, że mógłbym tak poprostu iść do szkoły, spotykać się z innymi, żyć normalnie, wiedząc, że jesteś nieprzytomna, możesz się zaraz obudzić, a mnie miałoby nie być obok?- mówił patrząc mi głęboko w oczy.
-Jake, ja... nie wiem, co powiedzieć. Dziękuję.
Przybliżył się do mnie i objął mnie ciasno ramionami. Schowałam twarz w zagięcie między jego głową i szyją.
Mogłabym tak stać już zawsze.
.....
To kolejny rozdział. Powoli, ale baaardzo powoli zbliżamy się do końca. Ale nie obejdzie się bez zaskoczeń i komplikacji, obiecuję ;)
Jak zwykle, dziękuję za vote'y I komentarze oraz przeczytania. Może są tacy, co mają ich więcej, ale dla mnie te moje siedemset pare wyświetleń to spory sukces :D
Dziękuję :)
CZYTASZ
Noc aniołów
Fiksi RemajaWszystko zaczyna się, gdy multiinstrumentalistka Rocket dostaje się do elitarnej szkoły muzycznej. Poznaje tam tajemniczego gitarzystę z zespołu rockowego. Cóż może wyniknąć ze zmiksowania jego rocka z jej muzyką klasyczną?