Rozdział jedenasty: mates

1.9K 127 23
                                    

"Lukey: cześć, księżniczko x"

"Rachel: Hej, Luke :)"

"Lukey: tylko Luke? :'( buźka nienawiści..."

"Rachel: co? Chyba nie rozumiem..."

"Lukey: ':)' jest chamskie"

"Rachel: hm. dla mnie to zwykła buźka :)"

"Lukey: nie dobijaj mnie, Rachie..."

"Rachel: no dobra przepraszam :)"

"Lukey: proszę przestań..."

"Rachel: okej okej... już"

"Rachel: to jeszcze raz"

"Rachel: Hej, Lukey xxx"

"Lukey: aww, to rozumiem :*"

"Lukey: jak się czujesz, śliczna? x"

Żebyś tylko wiedział, jak to na mnie działa...

"Rachel: nie nazywaj mnie śliczna."

"Lukey: czemu? jesteś śliczna :*"

"Rachel: cokolwiek..."

"Lukey: lepiej powiedz, jak się czujesz"

"Rachel: poza tym, że wyglądam jak kupa, jestem głodna, a Tony wraca z ojcem wieczorem i muszę na nich poczekać, bo nie mam pieniędzy, żeby iść kupić sobie jedzenie? super :)"

"Lukey: jak pozytywnie :/"

"Lukey: zaraz poprawię ci humor... mówisz, że brata nie ma do wieczora? ^^"

"Rachel: OMG LUKE PRZESTAŃ, PROSZĘ"

"Rachel: O NIE"

"Rachel: NIENAWIDZĘ JAK MASZ BRUDNE MYŚLI"

"Lukey: mamy dużo czasu.. wiesz, co mogę z tobą zrobić? ^^"

"Rachel: LUCAS DO CHOLERY"

"Lukey: I tak wiem, że to kochasz :*"

"uwielbiam"

"Rachel: nienawidzę."

"Lukey: Ale przyznaj, że się uśmiechnęłaś"

"Rachel: Tylko trochę"

"Lukey: Dlaczego jeszcze mam cię zapisaną jako Rachel?"

"Rachie❤: Bo to moje imię?"

"Lukey: moje imię to Lucas, więc..."

"Rachie❤: oh, okej. Więc jak teraz?"

"Lukey: Rachie❤"

"Rachie❤: omg nie wierzę, jak słodko :*"

"Lukey: Dobra. Jestem u ciebie, wyłaź. Nie każ im czekać"

"Rachie❤: co?"

"Lukey: No chodź tu, miałem cię porwać"

"Rachie❤: kto czeka?"

TOUR ☁ hemmings ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz