Rozdział 20

1.7K 96 0
                                    

Przez całe dzień lekcyjny gnębiła mnie poranna sytuacja z Louisem. Wiem że nie chciał źle, ale ja po prostu nie chciałam tego. Jeszcze nie teraz...

- Alex! - usłyszałam. To była Suzie i Jade 

- Cześć wam.

- Cześć - przytuliła mnie Sue a później Jade 

- Jesteś jakaś nie obecna dzisiaj. Coś się stało? - spytała Sue

- Nie. Po prostu źle się czuje.

- Może zwolnij się i wróć do domu? - zasugerowała Jade 

- I tak miałam właśnie ostatnią lekcję, więc idę do domu.

- Może cię odprowadzić lub poprosić kogoś aby cię odwiózł?

- Nie trzeba. Naprawdę dam sobie radę, ale dzięki za chęci - powiedziałam i przytuliłam się do nich na pożegnanie po czym odeszłam.

Kiedy poszłam do szatni, aby zmienić buty zauważyłam Molly. Nie miałam ochoty z nią zamienić ani słowa, dlatego udawałam że jej nie widzę, lecz na marne bo sama MOLLY podeszła do mnie...

- I jak? - spojrzałam na nią i uniosłam brew nie wiedząc o co chodzi - Tomlinson już cię zaliczył?

- Co? Nie! Chyba sobie żartujesz - zaczęłam się śmiać a Molly jedynie na swoich ustach pokazała swój chytry uśmieszek 

- Jeszcze cię nie zaliczył - powiedziała i wyszła z szatni a ja stałam otępiała.
O co jej mogło chodzić?

Kiedy byłam już gotowa wyszłam z szatni a po chwili ze szkoły. Kiedy przekroczyłam dziedziniec szkoły usłyszałam głos Lou, prosząc abym się zatrzymała. Nie chciałam się zatrzymywać, dlatego szłam dalej...

- Alex - usłyszałam tuż za sobą i poczułam jego rękę na ramieniu 

- Co chcesz? 

- Słyszałem jak mówiłaś Suzie i Jade że się źle czujesz. To prawda?

- A co cię to interesuje?

- Martwię się.

- Zostaw mnie. Nawet nie jesteś moim chłopakiem.

- Ale znajomym owszem.

- Znajomym, który napadł mnie w samochodzie i chciał zrobić placówkę?! 

- Przeprosiłem cię przecież!

- Świetnie! Ciesze się! Ale teraz daj mi święty spokój! Śpieszę się - powiedziałam i odeszłam nie czekając na jaki kolwiek ruch ze strony Lou.

Wsiadłam do pierwszego lepszego autobusu, który na szczęście zmierzał w kierunku mojego domu.
Wiem że źle potraktowałam Lou, ale naprawdę nie mam ochoty z nim na żaden temat rozmawiać.

Sweet to time ✔ (ZAKOŃCZONA - DO KOREKTY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz