Czym w ogóle jest szczęście? Każdy stawia sobie takie pytanie i każdy inaczej na nie odpowiada.
Jedni- Że szczęście to sukces kariery zawodowej i majątek
Inni- Że rodzina i miłość.
Angeles Castillo miała oby dwa, ale straciła to, co było dla niej ważniejsze. Straciła rodzinę, swojego męża, siostrzenice i córkę.
Zostałam sama, w wielkiej willi. Siedziałam w gabinecie swojego ukochanego. Zobaczyła jak osiemnaście lat temu weszła tu po raz pierwszy. Przyszłam i podałam się za guwernantkę Violetty. Tego roku było wszystko dobrze, jednak w następnym German znalazł kobietę, która okazała się perfidną oszustką. Ale rok po tym wzięłam ślub z Germanem i wtedy stała się panią Castillo.
Violetta, German i ona stanowili szczęśliwą rodzinę, a potem ich szczęście było jeszcze większe gdy okazało się, że jestem w ciąży. Urodziła śliczną córeczkę zupełnie inną niż Viola. Kilka lat później Violetta wzięła ślub z Leonem i urodziła bliźniaki.
Potem przez jakiś czas było dobrze; zaczęło się.
Viola z Leonem i dziećmi lecieli na wakacje i..... i wtedy był ten wypadek. Samolot zapalił się w powietrzu i spadł. German i ja byliśmy zrozpaczeni. Nasza córeczka.. Sara... była zbyt mała, żeby zrozumieć co się stało. Później kiedy moje słoneczko miało piętnaście lat była w szkole i wybuchł tam pożar. Leżała trzy dni w szpitalu- oparzenia trzeciego stopnia- zmarła.
Olga i Ramallo wyjechali za granicę, więc zostałam w tej wielkiej willi sama z Germanem, którego napadły czarne charaktery- Zastrzelili go. Zostałam sama.- W ogromnej willi- sama. Nic się nie zmieniło. Minęło kilka lat, a pokój mojej córki wygląda jak tego poranka, kiedy radosna wychodziła do szkoły. W gabinecie męża, leżą te same papiery, które wypełniał zanim został postrzelony.
Pokój Violetty jest taki sam jak była nastolatką.
Śpię w tej samej sypialni, w której spałam z mężem. Dom jest cichy, pusty, straszny.Jestem Angelesmam lat 43dotknęłam kiedyś miłościmiała smak gorzkiJak filiżanka ciemnej kawywzmogłarytm sercarozdrażniła mój żywy organizmrozkołysała zmysłyodeszłaJestem Angeles na wysokim balkoniezawisłakrzyczę wróćwołam wróćplamięprzegryzione wargibarwą krwinie wróciła Jestem Angelesmam lat tysiąc-żyjęTo opisuje moje życie. Zakochałam się, jednak szczęście do końca nie było nam pisane.On zmarł. Siedzę sama. Chcę żeby on wrócił, chce aby wrócił. Moje cierpienie jest nie do opisania.On nie wróci, nikt nie wróci. Moje życie dłuży się i dłuży... KONIEC Angeles podeszła do szuflady w której trzymała noże. Wyjęła najostrzejszy. Podeszła i położyła się na białej kanapie.Kolejne wspomnienie:-German nie włączaj tego filmu, włącz coś innego!-O nie! Ostatnio oglądaliśmy romansidła, dzisiaj ja wybieram.- Śmialiśmy się i oglądaliśmy, potem wypiliśmy szampana...Przyłożyła nóż do żyły na lewym nadgarstku i ją przecięła. Krew poleciała po różowej skórze i śnieżnej kanapie. Potem powtórzyła czynność kilkakrotnie. Zrobiło jej się słabo, jednak zobaczyła nad sobą JEGO- Germana-Angeles...- Wziął ją na ręce i poleciał w niebiosa.
CZYTASZ
GermangiePL [zawieszone]
RomanceAngie była na lotnisku. Lot z Francji do Buenos Aires miał odbyć się o 12:25, a była dopiero 10:00. Młoda blondynka chciała zrobić niespodziankę szwagrowi i siostrzenicy i postanowiła wrócić na stałe do Buenos Aires. Obawiała się jednak tym, że Germ...