Prolog.

12.2K 458 16
                                    

Stałam w niewielkim pomieszczeniu , wychodzącym z wieży północnej. Patrzyłam prosto w jego oczy. Szybko opuściłam głowę.Nie rozumiałam wielu rzeczy które działy się w moim życiu a zwłaszcza sytuacji w której się teraz znajdowałam. Kiedyś mówił na mnie ,,szlama,, , w jego oczach zawsze kryła się groza i ta niezrozumiała nutka tajemniczości. Nie szanował mnie , nigdy nie byłam jego ideałem . Co się teraz zmieniło? Patrzył na mnie nieco inaczej , nie do końca wiedziałam co chce mi tym spojrzeniem przekazać. Otuliłam się mocniej bluzą którą miałam na sobie- Drżałam z zimna , nadchodził koniec jesieni. Podniosłam w końcu wzrok.
- Czemu właśnie ja ? Co ja takiego zrobiłam . Wiem , że chcesz żebym cierpiała , jestem zwykłą mugolką. Powiedz mi po co mnie tu zaprosiłeś , to kojejny żart ,tak ?
-Hermiona , wysłuchaj mnie , proszę - Odparł Draco.
- Nie , nie chcę . Masz natychmiast odprowadzić mnie do mojego dormitorium ! - Wrzasnęłam . Nie chciałam go słuchać. Nie rozumiałam czemu w ogóle zgodziłam się na to spotkanie , stare rany nadal się nie zabliźniły . Sam fakt , że słyszałam jego głos bolał , był moim największym wrogiem , był straszny.
Ruszyłam w stronę drzwi.
- Nie ! ,Zaczekaj ! - Chciał mnie zatrzymać. Podbiegł do mnie i nie zdążyłam już nic powiedzieć , bo zamknął moje usta czułym pocałunkiem .
A więc to nie była nienawiść. Teraz wiedziałam. Okazywał kiedyś niechęć , bo nie chciał przyznać się do swoich uczuć . Za jego oczami kryła się miłość , przebił moje bariery , usunął także swoje. Odwzajemniłam pocałunek. Trwaliśmy tak przez dłuższą chwilę , lecz w pewnym momencie odepchnęłam go od siebie i pobiegłam nie wiedząc czemu jak najdalej od niego.

Pierwsza minuta. ~DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz