Pielęgniarka przyszła i mnie skarciła za wrzaski.Już się nawet nie stawiałam.Po prostu schyliłam głowę i udawałam że idę spać.Kiedy pielęgniarka w końcu wyszła ,wstałam ,chwyciłam za kroplówkę i przetransportowałam się do okna.On tam stał.Patrzył się na mnie.Dalej nie widziałam twarzy, on mnie zna, tak czułam.Nagle podjechała taksówka, a mężczyzna wsiadł.
Wtem pielęgniarka weszła do pokoju.Przestraszyłam się, jak cholera!!!
-Czemu nie jesteś w łóżku.-Gruba lafirynda.Miłe pielęgniarki są tylko za dnia, w nocy zmieniają się w Trole .Brzydkie i wredne trole.Podeszła do mnie i zaprowadziła mnie do łóżka.Delikatnie usiadłam i położyłam się.Pielęgniarka wyjęła strzykawkę z kieszeni i zanim zdążyłam zaprotestować, wbiła ją do mojej kroplówki.Calutką zawartość.Miała przy tym taki uśmiech i zawzięcie.Zanim wypowiedziałam choć jedno słowo,zasnęłam.
SUKA.
Obudziłam się nad ranem.Czyli o 13.Za godzinę mnie wypiszą !!! Nadeszła Roxana, która trzymała moje kluczyki, wymachiwała nimi.
-Nowe auto? mam bardzo podobne kluczyki, wręcz identyczne!
-Tak,tak od dwóch dni.Właściciel auta upadł na głowę.-zaśmiała się.
Obydwie zaczęłyśmy się śmiać.
-Chce mi się siku.-stwierdziłam.
-A nie masz baseniku czy kaczki, albo jakiegoś nocnika w którym..
-Tak mam, nazywa się kibel i jest po drugiej stronie korytarza.-burknęłam.
Moja kroplówka została odłączona i poszłam do toalety.Roxana w tym czasie zajęła moje miejsce, położyła się na moje łóżko.
Coś dziwnego przykuło moją uwagę, ale nie wiem co.Mignęło mi przed oczami.Pewnie się przewidziałam.Weszłam do kabiny i przytrzymałam się chwile drzwi.Trochę kręci mi się w głowie.Usiadłam na desce i załatwiałam swoje powinności.Nagle przerwało mi pukanie.
-Zajęte.-powiedziałam, ale jeszcze bardziej zaczął pukać.-Zajęte powiedziałam!!!-doszło szarpanie za klamkę.
Zamek zaczął się przekręcać.Nie mogłam nic zrobić,trudno powstrzymać niagare, wylewającą się z mojego ciała.Nagle nieznajomy wszedł do kabiny.A ja siedziałam i sikałam.No Ekstra !!!
To nie był nieznajomy, to Luc.-Pojebało cię !?
-Pragnę zauważyć, że to ty siedzisz na kiblu.
-Wyjdź stąd !
-Hej czekaj... daj mi to wyjaśnić.
-No to se znalazłeś chwilę.... -Niedługo skończę, dlaczego tak długo sikam !!!!??? A no tak "K R O P L Ó W K A ".
-Ale mam pewność że nie uciekniesz.-pfff co za Debil!!W końcu skończyłam !!! Podtarłam się papierem i wstałam.
-Nigdzie nie idziesz i siadaj na tym pieprzonym kiblu.
-Tylko jest taki problem , że ja już załatwiłam swoje powinności.
Złapał mnie za ramiona i zmusił mnie siłą do zrobienia tego znowu.Wspomniałam że nie zdążyłam, zamknąć klapy i podciągnąć majtek ?
****
Wiem bardzo krótki, bo w następnym rozdziale chcę się trochę rozpisać ;)
Następny rozdział za 4 komentarze i 4 Like ;)
CZYTASZ
Odejdź i nie wracaj
RomanceZrobił coś czego nie pamiętam.Zostawił coś czego nie chcę mieć.A blizna pozostała Ja... sama nie wiem...Traktuje dziewczyny jak zabawki (jedna noc) ze mną jest inaczej? Czy może to kolejny Chuj jakiego spotkałam.