Odejdź i nie wracaj

Rozdział 15

Później zadzwonię do Roksany i spytam o co poszło....

Allison nadal jest przyssana do Luca, a ja ?
Ja idę po piwo ....

Podchodzę do "polewacza " i proszę o solidny drink.
Po kilku sekundach, polewacz stawia mi go przede mną.Biorę łyk i idę w kierunku parkietu.Drink już zadziałał więc wywijałam jak się dało!!!

Ktoś położył rękę na moich biodrach.Odwróciłam się, na chwilę i zobaczyłam Maksa.Jego ręce jeździły od góry do dołu, a zatrzymywały się na tyłku.Widziałam kontem oka że Luc na mnie patrzy, a jego dziunia zbliżała się do jego spodni.
Odwróciłam się do Maksa i pocałowałam go.Namiętnie i seksownie.Ścisnął mnie za tyłek, a ja wbiłam się w jego włosy.Podniosłam nogę i oplotłam ją wokół jego.Czułam na nodze, że jego kolega próbuje się wydostać ze spodni.Biedaczek pewnie go to boli.Nawet mnie nie obchodziło, że nie jesteśmy tu sami, byłam tak pijana, że nic mi to nie przeszkadzało.

Zbliżył się do mojego ucha, ugryzł je delikatnie.

-Chodźmy na górę do mojego pokoju.-szepnął.... Czyli to musi być jego dom i to on jest organizatorem.
Uśmiechnęłam się i przegryzłam wargę.

Złapał mnie za rękę i pociągnął.Obejrzałam się ostatni raz za siebie w poszukiwaniu Luca.Może jest jednak zazdrosny? a może nic dla niego nie znaczę ?

Nie widziałam go.Na jego miejscu stała tylko Allison.Czyżby ją zostawił?! Niemożliwe.....

Dziewczyna nie była zbytnio zadowolona, że siedzi tu sama.

*********

Maks przeciągnął mnie przez cały salon aż do schodów.Zaprowadził mnie pod drzwi, za którymi zapewne był jego pokój.

-Wejdź tam i poczekaj, ja pójdę po... gumki.-powiedział.Kiedy zniknął w głębi korytarza chwyciłam za klamkę i weszłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 I jak ? :) 

komentujcie i gwiazdkujcie !! IM WIĘCEJ GWIAZDEK TYM SZYBCIEJ ROZDZIAŁ!!!!

Szczęśliwego Nowego Roku!!! Życzę  wszystkim moim czytelnikom!!!