Raz.Dwa.Trzy.Stop.
Byłam pochłonięta tańcem,skakałam, biegałam od jednego końca sali do drugiego.Piosenka w końcu się skończyła, a ja upadłam na ziemię.
-No nieźle...-wzdrygnęłam się.To był Luc.
-Oszalałeś!? myślałam, że jestem sama.
-A więc to tu się ukrywasz przed imprezą?-Zostaw mnie.
-Hej mała ...-Głowę miałam skuloną.Taniec to mój azyl i nikt nie może go naruszyć.-Chodź ze mną na imprezę, pokarzę ci tam coś.-Wyciągnął do mnie rękę, a ja wstałam.-Zatańczysz jeszcze coś?
-Nie tańczę na pokaz...
-Dla mnie.
No dobra.. Zrobiłam to o co prosił.Nagle poczułam ręce na moich biodrach.Podniósł mnie i nagle tańczyliśmy razem.Byłam tak bardzo szczęśliwa.Na końcu tańca pocałował mnie namiętnie w usta.
Potem pojechałam się przebrać i zawiózł na imprezę.U Dylana było mnóstwo osób.Ciężko było się rozeznać co, gdzie.Poszliśmy do kuchni, Boyd polewał.
-Oooo dla tej pani troszkę więcej-zaśmiał się.
Wypiłam pierwszego i postawiłam szklankę.Teraz lał o wiele więcej alkoholu.
-Hej, Hej nie przesadzaj-Zareagował Luc.
-Jest dużą dziewczynką.-Odszczekał się Boyd.-Powiedziałem NIE.
-Może ja zadecyduje ?-wtrąciłam się.Dałam znak koledze, żeby polał tyle ile chciał.Luk był wkurzony.Wypiłam drinka i coś czułam że zaraz będzie cały w mojej głowie.
-Ojj nie bądź zły.. to tylko zabawa! -krzyknęłam.
Skinął głową i poszedł ze mną na parkiet.Wywijałam przed nim biodrami przez jakieś 15 min.Nagle złapał mnie za rękę i zaciągnął mnie do jakiegoś pustego pokoju.
Zamknął drzwi i zaczął mnie całować.Przyparł mnie do ściany , a ja zaplotłam nogi wokół jego bioder.Przeszliśmy na łóżko, z tego co wiem jestem ostro pijana, bo nie obawiałam się tego ani trochę.
Nasze oddechy się wyrównały.On ściągnął mi ubranie, a ja błam dopiero przy rozpinaniu mu spodni.Po 2 minutach już szarżowaliśmy pod kołdrą, a on we mnie.Potem odwiózł mnie do domu a ja byłam tak pijana , że sama nie mogłam dojść do łóżka.Oczywiście on mi w tym pomógł.
*******
I jak rozdział ? dobra 6 lików wstawiam kolejny ;)
CZYTASZ
Odejdź i nie wracaj
RomanceZrobił coś czego nie pamiętam.Zostawił coś czego nie chcę mieć.A blizna pozostała Ja... sama nie wiem...Traktuje dziewczyny jak zabawki (jedna noc) ze mną jest inaczej? Czy może to kolejny Chuj jakiego spotkałam.