Lou: dzień dobry ^^
Sad: Louis jest 9:32
Lou: mam zegarek
Sad: zgłupiałeś żeby mnie budzić
Lou: tak już dawno
Sad: yh pa
I wyciszyłam powiadomienia by nie słyszeć jakiego spama robi mi lou
***
Obudził mnie sygnał telefonu , nie chętnie otworzyłam oczy i spojrzałam na ekran telefonu gdzie widniał napis "lou „ i odebrałam połączanie- czego chcesz o tej porze- warknęłam
- jest czternasta - powiadomił mnie i rzeczywiście była czternasta
-upsss...-szepnęłam do słuchawki
- co dzisiaj robisz ?
- przecież wczoraj się widzieliśmy
- ops skleroza
Zaśmiałam się
- przyjdź do mnie nie chce mi się ruszać z domu
- jesteś pewna , nie boisz się że cie zgwałcę
- mam to w dupie , przyłaź
- adres ?
- KingDom Street 12
- daj mi 15 minut
-ok czekam pa
I się rozłączyłam jednocześnie pozwoliłam sobie na krótką drzemkę