- odwieź mnie do domu - powiedziałam odwrucona głową do okna
- co czemu ?
- bo temu , jedź już
Chłopak tylko skiną głową i odpalił silnik
***
Byłam już na swojej ulicy nie mogłam znieść więcej towarzystwa Louisa .
- zatrzymaj się
Chłopak zrobił co chciałam i się zatrzymał , wyszłam z samochodu i kierowałam sie w stronę mojego domu
- sad zaczekaj - zawołał
A ja odwruciłam się w stronę bruneta
- co chcesz - powiedziałam obojętnie
-o co ci chodzi ????
- o nic
- jasne - powiedział ironicznie
-jest godzina 3 w nocy rozjebałam telefon i mam kilka promili w sobie nie chce mi sie z tobą kłócić
- to chociaż mnie wysłuchaj
Satnełam z założonymi rękami i czekałam na to co powie mi Louis
- nie wiem czy cie obraziłem czy coś ale chce żebyś wiedziała że ...- podrapał sie po karku
- że co ? Dupa mi zamaraz streszczaj się - burknełam
- że cie kocham
O kurwa !!!
- zaraz co ? Kochasz mnie
- kocham cie i nawet kiedy nie chesz mnie znać , spoko usunę sie z twojego pola wiedzwnia ale chciałem żebyś to wiedziała - powiedział a moje oczy były jak 5 centów
Chłopak tylko pokręcił głową i zaczą iść w stronę auta a ja dalej stałam jak wryta
No to jestem w koźej dupie