-Louis do kurwy nędzy !- usłyszałem krzyk Sad i walenie w drzwi
- No już , chwila - odkrzyknąłem przeglądając się jeszcze raz w lustrze
- Ile można tam siedzieć na litość boską -przewróciłem oczami i wyszedłem z łazienki .
Spojrzałem na Sad i moja szczęka spotkała się z podłogą , wyglądał ślicznie ubrana w czarną sukienkę z wzorem mały kapelusik i czarne kolanówki . Podszedłem do mojej dziewczyny i złożyłem na jej ustach delikatny pocałunek, jej twarz momentalnie się rozpromieniła
- wyglądasz ślicznie - skomplementowałem dziewczynę
- nie podlizuj się - powiedziała łapiąc mnie za rękę -możemy iść?- spytała a ja przytaknąłem i wszyliśmy z mieszkania .
****
- Powiesz gdzie jedziemy ? - spytała a ja pokręciłem przecząco głową
Byliśmy już koło stadionu , wyraźnie było słychać muzykę która wydobywała się z miejsca koncertu .
Zerknąłem na Sad która posmutniała , dobrze wiedziała że Bay ma tu koncert ale nie przypuszczała że na niego idzie .
Zaparkowałem na parkingu i wysiadłem z samochodu Sad była trochę zdezorientowana, na myśl jej nie przyszło że pójdzie na koncert swojego idola
- Lou co my tu robimy ?- spytała łapiąc mnie za rękę
- wiesz idziemy tylko na koncert najlepszego artysty na świecie - powiedziałem z udawaną obojętnością
- CO!?- miała oczy jak dwa spodki , na ten widok zaśmiałem się .
Sad zatrzymała się z niedowierzania i spojrzała na mnie z iskierkami w oczach
- Dziękuje !- rzuciła mi się na szyje i złączyła nasze usta w namiętnym pocałunku co odwzajemniłem
Weszliśmy do środka stadionu i poszliśmy na trybuny , gdy stadion był już pełen zaczął się początek piosenki " Need the sun to break " Sad wtuliła się w mój tors i zaczęła płakać pogłaskałem ją po plechach i ucałowałem czubek głowy .
Po paru piosenkach nadszedł czas na " Hold back to river " Sad od razu się ożywiła i zaczęła śpiewać razem z gwiazdą wieczoru .Gdy nadszedł refren wszyscy zgromadzeni zaczęli rozkładać ręce do danego fragmentu .
Później wszyscy zaczęli skakać do rytmu i rozkładać ręce.Sad wyglądała jak małe dziecko które dostało wielkiego lizaka .
Gdy tempo zwolniło i zaczęła się piosenka " Let it go " zrobiło się całkowicie ciemno , ludzie machali zapalonymi latarkami z telefonu .
Wszystko wyglądało pięknie i magicznie .Sad odwróciła się do mnie i niepewnie spojrzała mi w oczy , złapałem jej podbródek i połączyłem nasze usta w pocałunku który jest przepełniony miłością
Spojrzała mi w oczy i złapała mnie za kark stykając swoje czoła
- Louis ja muszę ci coś powiedzieć - mimo tego że było mnóstwo ludzi i grała głośno muzyka , słyszałem ją doskonale - Ja ciebie naprawdę kocham - powiedziała a na moich ustach zagościł wielki uśmiech ucałowałem ją szybko w usta i zadałem swoje pytanie
- Panno Sadillo Preston czy zechcesz ze mną zamieszkać na stałe?- ona uśmiechnięta spojrzała na mnie i pokręciła głową z rozbawienia
- znowu brzmi jak oświadczyny -zachichotała -Tak zamieszkam z tobą - już chciałem ją pocałować ale ona się odsunęła i spojrzała na mnie surowo .
- Ale jeśli zobaczę chociaż jedną skarpetkę walającą się po ziemi jesteś udupiony i nie będzie seksu przez cały miesiąc - ostrzegła
- przecież jesteś dziewicą- powiedziałem a ona uśmiechnęła się zadziornie
- ale dzisiaj się to zmieni - mruknęła mi do ucha a ja od razu poczułem jak mój kolega staje na baczność .
__________
No to wiecie co będzie w następnym zboczeńce
Sadilla Laura Preston- pełne imię Sad
Przepraszam za jakiekolwiek błędy