* 3 dni później *
DEEP!
DEEP!
DEEP!
DUP!
- pierdolony budzik - burknęłam waląc w niego żeby się zamkną .
Gdy nastała cisza oparłam się na łokciach by powoli wstać z łóżka
powędrowałam do łazienki , jednak bałam się spojrzeć w lustro przed prysznicem , byłam za młoda by widzieć takie rzeczy.
po jakże orzeźwiającym prysznicu który huja dał bo i tak czuje się jak stężałe gówno .
zdecydowanie dzisiaj nie mam humoru
***
Wyszłam z domu i kierowałam się w stronę przystanku
stałam oparta o słup od latarni i słuchałam muzyki lecz przerwało mi to lekkie szturchnie w ramię odwróciłam głowę i zobaczyłam tak zwaną Uśmiechniętą Cat , no ona myśli że na nią tak mówimy ale po kryjomu nazywa się Pieprznięta Cat lub Psychiczna Cat.
zdjęłam słuchawki i spojrzałam na Cat która jak zawsze się uśmiechała
- Cześć Sad- powiedziała tuląc mnie a ja nie wiedziałam od kiedy się przytulmy
- hej- powiedziałam nie pewnie z sztucznym uśmiechem
- wiedziałam cię ostatnio z tym przystojniakiem Louisem -powiedziała robiąc przy tym dziwną minę
HOLA HOLA ONA ZNA LOUISA
-skąd go znasz?- zrobiłam większe oczy
- no wiesz jestem dobrą znajomą jego dziewczyny - powiedziała a ja próbowałam przetworzyć informacje o tym że Lou ma dziewczynę
- on ma dziewczynę - niemal wykrzyczałam ale zorientowałam się że na przystanku są też inni ludzie
- no tak nic ci nie mówił - powiedziała a ja myślałam że jak go zobaczę to go za przeproszeniem ZAPIERDOLE