***

832 68 3
                                    


Zimny deszcz smagał cię po gołej skórze.

Wpatrywałaś się w dal, nadal nie wierząc w to, co się stało.

Jedynym, co widziałaś, była przenikliwa czerń otaczającego cię lasu.

Spojrzałaś w dół.

Rozcieńczona twoimi łzami krew spływała powoli po twoich pokrytych ranami rękach. Byłaś w samej bieliźnie, która i tak zresztą była cała podarta.

Twoje otępienie nie pozwalało ci czuć bólu spowodowanego tym, co ci zrobił.

Nigdy nie zapomnisz jego zimnych palców, powoli przesuwających się coraz wyżej po twoim udzie...

Nie mogłaś uwierzyć, że to właśnie on byłby zdolny do czegoś takiego.

Wstałaś, opierając się drżeniu swoich nóg, i ruszyłaś prosto w nieznaną ci ciemność.

Please Don't Die.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz