Kakao.

1.1K 27 2
                                    

Nie jestem pewna czy wybaczyć Niallowi. Zranił mnie i to bardzo. Co jeśli zrobi to drugi raz? Wtedy w ogóle się nie pozbieram. Kocham go, ale to tak boli. Jak on mógł się z nią całować? Serce chcę mu wybaczyć, ale rozum mi podpowiada, że mam zamknąć ten rozdział. Mam już dzisiaj dać mu odpowiedź. Nie mam pojęcia czego posłuchać.
Do Niall: Będę o 15:30.
No to się wkopałam. Napisałam sms nie patrząc na zegarek, a teraz jest 14:30. Ja się nie wyrobię. Mimo to i tak zerwałam się z łóżka, wybrałam ubrania, które zamierzam na siebie włożyć i poszłam pod prysznic. Po orzeźwiającym prysznicu ubrałam i zrobiłam lekki makijaż. Spojrzałam na zegarek i mogłam być z siebie dumna, bo wyrobiłam się w czasie.

Stałam pod drzwiami chłopaka i wahałam się chwilę, ale w końcu zapukałam.
- Nat. Przyszłaś.
- Tak. Mogę wejść?
- Jasne. Chcesz coś do picia?
- Kakao- krzyknęłam na cały regulator- po czym cicho dodałam - twojej mamy nie ma w domu, prawda?
- Nie ma.
- To dobrze.
- Proszę- Niall podał mi kubek z parującym kakao i piankami. Cieszę się, że nie naciska tylko czeka aż sama dam mu odpowiedź. - oglądamy coś?
- Niall musimy porozmawiać.
- Słucham
- Dam Ci ostatnią szansę. Jak tym razem coś schrzanisz nawet nie masz co przepraszać.
- Dziękuję- powiedział, po czym mnie pocałował.
Resztę dnia spędziliśmy na oglądaniu filmów, całowaniu i wydurnianiu się.
-----------------------------------------------------
Trochę krótki i po dość długiej przerwie. Ale teraz rozdziały będą częściej, bo za tydzień zaczynają mi się ferie.

Liczysz się tylko TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz