Szczerze, mi ulżyło. Widocznie Bóg nade mną czuwa. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z moim planem i musze się postarać, aby tego nie spieprzyć.
- Bardzo dziękuję. Mogę zacząć od zaraz. - uśmiechnęłam się, a mężczyzna kiwnął głową bez większych emocji.
- I tak zrobisz. Chciałbym abyś pojechała na zakupy. - powiedział, a ja przechyliłam głowę.
Arogancki dupek. Ledwo co zaczęłam okres próbny, a on już zaczął się wywyższać. Wziął małą kwadratową karteczkę i napisał na niej pochyłym starannym pismem.Kwiaty
Prezerwatywy
Świece
2 butelki mleka
Obraz - najładniejszy jaki znajdziesz w Galerii Sztuki Madame Lafrance
Obrus
Fartuchy
Nowa pościel
Bita śmietana
MiódPodał mi karteczkę, a ja po przeczytaniu listy uniosłam brwi. Na prawdę wolę nie wiedzieć po co mu te wszystkie rzeczy.
- A pieniądze? - spytałam, a on podał mi kartę do bankomatu, lekko się uśmiechając.
- Masz na to dwie godziny. Myślę, że tyle powinno Ci wystarczyć. Wy kobiety macie jakiś specjalny dar do robienia zakupów - powiedział, a ja kiwnęłam głową unosząc wysoko brwi i raz jeszcze czytając zawartość karteczki. Wstałam z krzesła i wyszłam z gabinetu idąc na parking pod biurowcem i wsiadając do swojego białego Range Rovera postanowiłam pojechać pierwsze do najbliższego supermarketu.
- Boże, do czego to doszło? - Pomyślałam stojąc przed regałem z prezerwatywami. Jaki rozmiar? Tego już nie raczył mi napisać. Zagryzłam dolną wargę i wzięłam najmniejsze z dostępnych lekko się uśmiechając. Chcę już po prostu zobaczyć jego minę. Skręciłam w alejkę ze słodyczami biorąc bitą śmietanę, miód i jeszcze te dwa mleka. O tak, chcielibyście widzieć minę kasjerki, gdy płaciłam. Sama bym sobie coś na jej miejscu pomyślała, ale na jej szczęście nie rzuciła żadnego kąśliwego komentarza, tylko na odchodne po prostu pokręciła głową sama do siebie coś mrucząc. Wyszłam stamtąd widocznie rozbawiona i rzucając zakupy na tylne siedzenie załatwiłam szybko sprawę z pościelą, obrusem i fartuchami. Galerie sztuki załatwiłam trochę dłużej niż myślałam, a na samym końcu kupiłam kwiaty tak, aby jak najkrócej były bez wody. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Musi mi tylko bardziej zaufać. A potem pójdzie jak po maśle. Zagryzłam policzek od środka lekko się uśmiechając i zaciskając dłonie na kierownicy. Oh kochanie. Gdybyś tylko wiedział, co tak na prawdę dla Ciebie planuję.
CZYTASZ
Resentment
Teen FictionKochaj mnie, nienawidź, mów o mnie co chcesz Wszyscy chłopcy i wszystkie dziewczyny błagają aby znaleźć Mię (chcą się ze mną pieprzyć) Kochaj mnie, nienawidź, ale czy nie widzisz tego co ja? Wszyscy chłopcy i wszystkie dziewczyny błagają aby z...