„Polacy są najbardziej inteligentnym narodem ze wszystkich, z którymi spotkali się Niemcy podczas tej wojny w Europie." – Adolf Hitler
Jechaliśmy błotnistą drogą, przez pola, nie było widać żadnego ruchu wroga, ponieśliśmy duże straty w bazie, nie mogliśmy im tego wybaczyć. Każdy wóz był uzbrojony w 2 działka, które te z kolei były zbudowane z dwóch karabinów maszynowych, były one złączone i sprzężone ze sobą.
Nie mogliśmy się równać z jakimiś czołgami lub pancernymi wozami, lecz mogliśmy zabijać piechotę normalnie i niszczyć samoloty, które miały słabe poszycie.
Kierowcy jechali przez całą noc, nastawał ranek, zatrzymaliśmy się w małym wąwozie i założyliśmy na wozy maskowanie, żeby się nie rzucać w oczy.
Popołudniu siedząc nad mapami z Szymonem i Bartkiem obgadaliśmy strategię, kluczem w niej był atak z zaskoczenia w nocy, nie spodziewali się tego.
Podzieliliśmy się, w kolumnie było osiem terenówek, Szymon odpowiadał za dwie, Bartek za kolejne dwie, a ja za pozostałe cztery. Z bazy wzięliśmy farby, na masce każdego wozu namalowaliśmy Polskie flagi, na flagach białego orła, który rozszarpuję orła wermachtu.
Każdy był u nas Polakiem, pochodziliśmy z najdalszych zakątków państwa, od wiosek aż po miasta.
Nastał wieczór, dzień spędziłem na czyszczeniu broni i sprawdzaniu oporządzenia, również myślałem o Karolinie, nie mogłem przestać, czego bym nie robił to ciągle wydawało mi się jakby była koło mnie, chciałem żeby wojna się skończyła, chciałem z nią spędzić resztę życia, nie wiedziałem jak los się potoczy.
Nadszedł wieczór, wyjechaliśmy od razu, dookoła była cisza, jechaliśmy jak najszybciej, po całej akcji musieliśmy się rozdzielić i każdy na własną rękę wraca do naszej bazy.
Jechaliśmy tak: Na przodzie jedzie wóz ze mną, za mną jadą koło siebie dwie terenówki (para), były takie trzy pary za mną, na końcu zamykał kolumnę Szymon ze swoim wozem.
Przez takie ustawienie mieliśmy, widok i rozpoznanie na każdą stronę.
Przed nami zauważyliśmy światła i szlaban, byliśmy na miejscu, pomyślałem, że jeśli wejść już na taką imprezę to najlepiej z hukiem, pewnie się ucieszą.
Wyszło dwóch wartowników, żeby nas zatrzymać, powiedziałem do kierowcy żeby jechał dalej tak szybko.
Szybko zacząłem do nich strzelać, jeden od razu padł, drugi schował się w wartowni z drewna, wtedy odezwał się karabin sprzężony, który rozstrzelał wartownię, szkop nie miał szans takiego czegoś wytrzymać. Lotnisko było zbudowane na planie owalu, wjechaliśmy bramą, mieliśmy zrobić okrążenie po lotnisku przy tym strzelając do wszystkiego, do czego się da, a następnie wykonać drugą rundę, w której wszystko dobijaliśmy i kończyliśmy występ, następnie szybko wyjechać z niej i się rozdzielić jak już było to wspomniane wcześniej.
Szybko doszło do rzeźni, Niemcy, którzy byli rozbrojeni, wybiegali z karabinami i zanim się spostrzegli, co się dzieje my ich rozstrzeliwaliśmy, był to dla nich krytyczny cios, stracić ważne lotnisko.
Samoloty wybuchały jedne po drugim. Magazyny na paliwo, zapalały się, co uniemożliwiało wykonanie lotów, możliwe, że nawet na tydzień.
Drugie okrążenie, druga runda tej nie równej walki. Tu Niemcy się podnieśli z kolan i zaczęli oddawać cios za ciosem, przez co straciliśmy dwa wozy, Było ukryte działo, które ostrzeliwało nas, zniszczyło 3 wóz terenowy, Bartek puścił serię tam i szybko je uciszył, dlaczego tak?
Wojsko na dziale nie było osłonięte, nie rozłożyli tarczy, które by ich osłaniały. Już wyjeżdżaliśmy z tereny lotniska, kiedy Bartek wyskoczył z wozu i pobiegł z bombą do nieruszonego bombowca, w zamieszaniu musieliśmy go pominąć, rzucił bombę i wracając oberwał, był ciężko ranny, Ola wyskoczyła po niego razem z Szymonem, wzięli go i zabrali, lekarka go opatrywała, z myślą żeby tylko nie umarł.
Rozdzieliliśmy się, teraz każdy walczył o przetrwanie. Tą akcją daliśmy odwet za ofiary, ja zemściłem się za Karolinę. Za sobą zostawiliśmy zniszczenie, palące się wraki maszyn wroga i palące się hangary.

CZYTASZ
BRACIA WOJNY
Tiểu thuyết Lịch sử6 czerwca 1944r. odbyło się lądowanie w Normandii. Paweł jest Polakiem w stopniu oficera, który uciekł po kampanii wrześniowej do Ameryki i tam kontynuuje walkę za ojczyznę. Nie cierpi Niemców którzy zaatakowali jego ojczyznę i ją okupują. Jest równ...