Rozdział 5

217 14 0
                                    

NIALL's POV :

Niedawno wróciłem do Londynu...Moje myśli wciąż zajęte są przez dziewczynę o karmelowych włosach i czekoladowych oczach...A nie powinny...

Jak mogłem być aż tak głupi ? Dlaczego tak szybko jej zaufałem ? Zapomniałem już,że nie można,a przede wszystkim nie warto ufać ludziom.

Zalogowałem się na kik'a,mając nadzieje, że Grace nie będzie spamować mi wiadomościami.Nie mam ochoty z nią pisać ani rozmawiać.Przynajmniej nie teraz.

Ash_Irwin : Pośpiesz się Niall,zaraz zaczynają się wyścigi

ja : Nigdzie dzisiaj nie idę

Ash_Irwin : Nie wywiniesz się kolego,za chwilę po ciebie będziemy

ja : Dobra Ash...Niech ci będzie

Ash_Irwin : Wygramy to stary zobaczysz,streszczaj się,będziemy za kilka minut

Ja : Do później x

A więc dzisiaj czekają mnie wyścigi...Może one pozwolą mi zapomnieć...

Niespodziewanie zadzwonił mój telefon...To była Laura...Tylko.Nie.To.

- Jutro twoja kolej Niall...Idę na zakupy i mam randkę,więc musisz zająć się Ellie

- Dobra...Będę jak zawsze rano

- Wspaniale - odpowiedziała i w prawie tej samej chwili zakończyła połączenie

######

Od Autorki :

Zaraz kolejny x

To najkrótszy rozdział jaki napisałam haha

* nie mam jak inaczej pisać,dlatego przepraszam za błędy,laptop zepsuty,a z telefonu jest mi naprawdę ciężko pisać,ponieważ model telefonu,który mam się do tego nie nadaje.Mam problem też że zdj,dlatego dodam je kiedy będę w stanie :*

KIK MESSENGEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz