Notka pod rozdziałem x
# # #
GRACE's POV :
- Wiem,że to pewnie nic takiego,ale wolałam przeczytać to przy tobie - zaczęłam wyjmując kartkę z koperty
Otworzyłam ją.W środku znajdowała się gładka,biała kartka,zgięta na pół.Rozłożyłam ją.Wytrzeszczyłam oczy w zdziwieniu,kartkę upuściłam na podłogę.
- Grace ? Co tam przeczytałaś ? - zapytał mój brat zatroskanym głosem
- Zobacz - odpowiedziałam ledwo słyszalnie - Nie wierzę
Harry zrobił to o co poprosiłam.Przerażenie wymalowane na jego twarzy...Ale nie wyglądał na zdziwionego...Może coś wie ? Przecież dobrze znał chłopaków,ścigał się,może wie coś na ten temat...
Na kartce poprzyklejane były literki...Najprawdopodobniej powycinane były z gazet...Za pewne po to,żeby nikt nie mógł poznać rodzaju pisma,którym posługuje się anonim.
Wiadomość brzmiała : "U W A Ż A J N A H O R A N A G R A C E , M O R D E R C A "
Pod spodem nie było żadnego podpisu.Kompletnie nie wierzyłam w brednie,które były tam napisane...A właściwie naklejone...Czy moje życie zamienia się w słaby kryminał ? Co kryje ta wiadomość ?
- Nie wiesz kto mógł to napisać ? - zapytałam brata,który nie spuszczał wzroku z kartki
- Skąd mam niby wiedzieć ? - wzruszył ramionami - Nie przejmuj się tym...Ktoś po prostu robi sobie z ciebie żarty - skłamał
Wiedziałam,że kłamie,ponieważ przeniósł wzrok na podłogę,nie obdarzając mnie najmniejszym spojrzeniem...Tylko dlaczego ? Co ukrywa ? A może ja jestem za bardzo podejrzliwa ?
- Co ukrywasz Harry ? - zapytałam chcąc rozwiać wątpliwości
- Jestem po prostu zdenerwowany spotkaniem z Louisem...Po drugie zamiast bawić się w Sherlocka Holmesa może weźmiesz się za lekcje ? Jutro poniedziałek i...
- Proponowałabym ci to samo,jesteś na ostatnim roku,więc tym bardziej powinieneś wziąć się za naukę - odpyskowałam wywracając przy tym oczami - I nie sądzę,że ktoś zrobił to przypadkowo - wskazałam na kartkę
- Chyba nie wierzysz w te bzdury - parsknął Harry posyłając mi znaczące spojrzenie
- Pewnie,że nie...Chodzi mi o coś innego...Ruszyłbyś czasem głową matole...Może Ni ma wrogów ? - spytałam skupiając całą swoją uwagę na brunecie
- Wiedziałem tylko o gangu...Nic więcej nie wiem...- spiął się - Nie mów nic Niallowi
- Dlaczego ? Przecież jest moim chłopakiem
- Nie oznacza to,że musi wiedzieć wszystko...Po co martwić go takimi pierdołami ? - gestykulował dłońmi
- Może masz rację...Pomyślimy nad tym...- nie dokończyłam,ponieważ zadzwonił mój telefon
Spodziewałam się Nialla,ale okazało się,że dzwoni Liam,co było dla mnie lekkim zaskoczeniem.Co prawda nie widzieliśmy się odkąd Ni uczył go "jak przestać być w chuj nudnym gościem"...Ciekawe co u niego słychać...Po tej lekcji Nialla nigdy nic nie wiadomo...
Posłałam Harremu przepraszające spojrzenie i udałam się na górę.Nie ukrywałam nic przed moim bratem...On po prostu zawsze znajdował jakiś sposób żeby mi dogryźć,a w tym momencie tego nie potrzebowałam.
HARRY's POV :
Cholera jasna...Jeśli Grace będzie tak węszyć wszystko się wyda...I nie tylko Niall będzie miał kłopoty,ale ja także.
Grace będzie miała do mnie pretensję,że jako starszy brat powinienem jej wszystko powiedzieć...Boję się,że przez to związek Horana i mojej siostry może się rozpaść,bo Niall zabił człowieka...
Nie wiele myśląc wyszedłem na zewnątrz i wybrałem numer do przyjaciela.Grace rozmawia na górze z Liamem,więc na pewno mnie nie usłyszy.
- Czego chcesz Styles ? - usłyszałem głos Irlandczyka
- Niall,ona wie...
- Kto wie ?
- Grace...
- Co wie ? Przestań być taki tajemniczy...
- Zna twój sekret...
- Jak to ? Powiedziałeś jej ?! Wszystko się posypie ! Dlaczego nie mogę normalnie żyć ?!
- Spokojnie...Zna go,ale w niego nie wierzy
- Co masz na myśli ?
- Myślę,że Dan wrócił...Musiał cię śledzić czy coś...Bo dostaliśmy dzisiaj wiadomość...Od kogo mogłaby być jak nie od niego ?
- Co było na niej napisane ? - dopytywał zdenerwowany
H
- Cytuję " uważaj na Horana,morderca"- Ja pierdole...Po co mi to było...Nie chcę do tego wracać...Ja naprawdę żałuję Harry...Odsiedziałem swoje...Mam dość
- Spokojnie stary,nic się nie wyda...Zadbam o to...O nic nie musisz się martwić
- Dzięki...Może jeszcze nie wszystko stracone...A tak przy okazji,dzwonił do mnie Louis
- Co ?!
- Harry,w zasadzie miałem do ciebie dzwonić...Louis prosi cię o telefon...Nie odbierasz...Ale nie wiem o co chodzi
- Okey...Dzięki Niall...Pa - zakończyłem połączenie
Dzisiaj wydarzyło się zdecydowanie za dużo...
Zrobiłem to o co prosił mnie Horan.Zadzwoniłem do Lou i umówiliśmy się o 8pm u mnie...Nie dość,że czeka nas jutro trudna rozmowa,to jeszcze muszę powiedzieć mu o wiadomości,psia dupa !
# # #
Od Autorki :
Przed nami kolejny rozdział misie ❤️
Przepraszam za nieobecność,ale wczoraj był mecz Lou i Nialla,a emocje ogromne,dlatego dodaję dzisiaj.
Dziękuje za to,że znów zaczęliście komentować rozdziały,naprawdę bardzo mnie to zmotywowało do pisania 💕
Wybiera się ktoś jutro do arkadii w Warszawie na spotkanie Anne Todd ? Będę tam z przyjaciółką,pytam z ciekawości 💖
Do domu pewnie wrócę po 22/23 i nie wiem czy dam radę wyrobić się z napisaniem rozdziału,także nic nie obiecuję.Jakby co rozdział pojawi się w środę.
Myślę,że akcja powoli się rozwija,a wy co myślicie o rozdziale ? Naprawdę,bardzo potrzebuję waszych opinii.
DZIĘKUJE ZA 2K WYŚWIETLEŃ ! Jesteście wspaniali ! Cieszę się,że ktokolwiek to czyta !
371 dni do końca przerwy chłopców 💙💚 <---- wiecie,że niedługo zostanie tylko rok ?! 😊
Kocham was x
#KMffPL
CZYTASZ
KIK MESSENGER
FanfictionGrace prowadzi normalne życie,ma chłopaka,troskliwego brata i całkiem spore plany na przyszłość...Co się stanie,gdy na kik messengerze pozna blondyna,który ukrywa wiele sekretów ? Jak bardzo zmieni się jej życie ?