Wczoraj pakowałam się do późna. Więc wstałam dopiero o 10. Zeszłam na dół do kuchni w której zastałam Jamesa i moją mamę. Podeszłam do lodówki wyjęłam z niej mleko, z szafki wzięłam płatki i miskę do której wlałam mleko i wsypałam płatki. Usiadłam do stołu gdzie siedziała wcześniej wspomniana dwójka.
-Jedz szybko śniadanie i leć się ubierać musimy jeszcze jechać do klubu, a ty pewnie musisz jeszcze skończyć się pakować - powiedział po chwili James.
-Okej już idę - odpowiedziałam i odstawiłam pustą miskę do zmywarki.
Poszłam do pokoju się ubrać postanowiłam, że ubiorę szare dresy, do tego bluzę nike w tym samym kolorze i szare roshe run.
Wzięłam ciuchy i weszłam do łazienki. Po 20 minutach zeszłam na dół gdzie już czekał James.
-Jedziemy?
-Tak chodź.
-Pa mamo.
-Pa Gosiu.
Wyszliśmy domu i ruszyliśmy w stronę białego BMW X6
-Skąd ty wziąłeś to auto tutaj? - zapytałam
-Z wypożyczalni? - zaśmiał się cicho
Jechaliśmy ok.10 minut. Wysiedliśmy przed klubem i ruszyliśmy w stronę biura mojego trenera. Zapukaliśmy i gdy usłyszeliśmy "Proszę" weszliśmy do biura.
-Dzień dobry trenerze - powiedziałam
-Dzień dobry Gosiu - odpowiedział i zwrócił wzrok w naszą stronę. Jego mina bezcenna - Czy to jest James Rodríguez?
-Tak trenerze to on - powiedziałam - rozumie wszystko co mówimy ponieważ już kiedyś tu mieszkał.
-Dzień dobry - powiedział James
-Dzień dobry - odpowiedział trener - a w jakiej sprawie do mnie przyszłaś?
-Mam złą wiadomość - zaczęłam - wyjeżdżam z Jamesem do Madrytu.
-Szkoda że tak szybko nas opuszczasz, a będziesz gdzieś trenować czy nie?
-Tak będę.
-No to dobrze, że nie rzucasz piłki bo jesteś naprawdę dobra.
-Dziękuje - odpowiedziałam - to może do zobaczenia trenerze.
-Do zobaczenia Gosiu.
Gdy jechaliśmy załatwić coś jeszcze związanego z wyjazdem James włączył radio i zaczęliśmy śpiewać piosenkę która akurat leciała.
-A tak w ogóle to fajny ten twój trener.
-No wiem - zaśmiałam się
••••Po kilku godzinach•••••*
Załatwiliśmy już wszystkie sprawy i aktualnie siedzieliśmy w salonie mojego niedługo już starego domu.
-Gosia tylko zadzwoń kiedy wylądujecie dobrze? - powiedziała mama.
-Dobrze mamo - odpowiedziałam
-Będziemy się już zbierać. Gdzie masz walizkę? - powiedział James
-Jest u góry w moim pokoju - odpowiedziałam i poszłam po mój bagaż podręczny. W tym czasie James zaniósł moją walizkę do samochodu.
-To do zobaczenia mamo - powiedziałam, przytuliłam się i dałam jej buziaka w policzek.
-Do zobaczenia córciu - i również dała mi buziaka - a ty James opiekuj się nią i pilnuj żeby się uczyła.
-Dobrze, proszę pani - uśmiechnął się
Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy na lotnisko. Wsiedliśmy do jego prywatnego samolotu i usiedliśmy na kanapie która w nim była.
-Fajny samolot - powiedziałam.
-Dzięki - odpowiedział James i usiadł obok mnie. Jakby nie było miejsca gdzie indziej
*****
Lecieliśmy ponad 2 godziny ale w końcu dolecieliśmy na lotnisko w Madrycie. Wyszłam samolotu i od razu uderzyło we mnie ciepłe madryckie powietrze.
-I jak podoba się? - zapytał James
-Tu jest cudownie - odpowiedziałam
-Super że Ci się podoba - uśmiechnął się - a teraz weź bagaż i chodź do auta.
Tu wsiedliśmy do czerwonego Ferrari M458-T
-Fajny samochód.
-Dzięki, a teraz wsiadaj jedziemy do domu twój pokój już czeka.
Wsiadłam i po 20 minutach staliśmy pod białą willą basenem. Dom był w jasnych kolorach urządzony bardo nowocześnie na niektórych ścianach wisiały zdjęcia z chłopakami klubu, z jego rodziną. Były tam także zdjęcia naszej dwójki.
-Chodź zaprowadzę Cię do twojego pokoju - powiedział a ja poszłam za nim po schodach. Stanęliśmy przed ostatnimi drzwiami na korytarzu - mam wielką nadzieję, że Ci się spodoba sam go urządziłem.
-Na pewno jest cudowny - powiedziałam i nacisnęłam na klamkę i weszłam do środka.
~~~~~
I jak się podoba?
Komentujcie i gwiazdkujcie ❤❤
4 gwiazdki następny rozdział
CZYTASZ
Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//
FanfictionPewnie myślicie dziewczyna+piłka nożna=NIE , przecież to nie sport dla dziewczyn tylko dla chłopaków,dziewczyny są za delikatne na taki brutalny sport. To nie prawda. Oto historia jednej z takich dziewczyn... Kochała piłkę nożną, Real Madryt i...