Epilog

1.3K 74 12
                                    

JEST DUŻE PRAWDOPODOBIEŃSTWO, ŻE NIE PRZECZYTAŁEŚ POPRZEDNIEGO PONIEWAŻ ROZDZIAŁY DODANE SĄ W BLISKIM ODSTĘPIE CZASOWYM.

***rok później***

Stoję przed wejściem do kościoła gdzie ma odbyć sięmój ślub oczywiście z Jamesem. Jestem bardzo szczęśliwa ale i też bardzo zdenerwowana.
James ubrany jest w piękny garnitur, a ja mam na sobie dosyć skromną suknię ślubną. Wszystko jest takie śliczne. W kościele znajduje się tylko rodzina i przyjaciele. Na szczęście reporterzy jeszcze do nas nie dotarli choć wiem, że prędzej czy później się zjawią, to była tylko kwestia czasu.
Kiedy nadszedł już ten moment i ksiądz powiedział

-Czy ty James'ie Rodriguezie bierzesz sobie za żonę Gosię Kern?

-Tak - powiedział stanowczo, a mi powoli zaczęły lecieć łzy.

-Czy ty Małgorzato Kern bierzesz sobie za męża James'a Rodrigueza?
-Tak biorę- odpowiedziałam.
-Pan młody może pocałować pannę młodą - i wtedy pocałował mnie i wszyscy zaczęli sięcieszyć i klaskać.

BYŁO CUDOWNIE

***rok po ślubie***
-James gdzie jesteś? - zawołałam schodząc po schodach.
-W salonie - odpowiedział - coś się stało?
-Nie...a właściwie tak bo...jestem w ciąży- powiedziałam.
-Na prawdę? - zapytał nie dowierzając.
-Tak - odpowiedziałam, a on mocno się do mnie przytulił i pocałował mnie w usta.
-Jestem najszczęśliwszym facetem pod słońcem. Jak wróci Mel trzeba jej będzie od razu powiedzieć.

***10 lat później***

Salome - 10 lat
Sergio - 4 latka

-Mamo- zawołała Salome

-Co znowu?

-Sergio cały czas wchodzi do mojego pokoju - poskarżyła się.

-Sergio! - krzyknęłam, a mały od razu przyszedł - czemu cały czas wchodzisz do pokoju Salome?

-Bo...ona ma takie fajne duże, miękkie łóżko - odpowiedział, a ja westchnęłam.

-Tez chcesz takie czy wolisz trampolinę? - zapytałam.

-Trampolinę ale taką dużą.

-Dobra idź do taty i poproś go o nią - powiedziałam.

Po chwili zadzwonił mój telefon, a na wyświetlaczu pojawił się napis Mel.

Mel ma teraz 25 lat, chłopaka który nazywa się Max i jest piłkarzem. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych siatkarek na świecie z czego jestem bardzo dumna.

-Hej córeczko - powiedziałam.

-Cześć mamo, jesteście w domu? - zapytała.

-Tak jesteśmy - powiedziałam.

-To my z Maxem zaraz wpadniemy - powiedziała i rozłączyła się.

-James, Mel z Maxem zaraz przyjadą - krzyknęłam.

-Okej - odpowiedział i zszedł z Sergio na dół.

Po 10 minutach rozległ się dzwonek i po chwili drzwi się otworzyły, a w nich stanęła Mel z Maxem.

-Wejdźcie - powiedział James, a oni weszli i usiedli na kanapie.

-Co was tu sprowadza? - zapytałam.

-Musimy wam coś powiedzieć - powiedziała lekko zdenerwowana Mel.

-Bierzemy ślub - powiedzieli równocześnie.

-Gratulacje - powiedziałam i mocno ją przytuliłam, a później Maxa James zrobił to samo - a kiedy?

-Za rok albo pół - odpowiedział Max.

-Może lepiej za pół? - zapytał James.

-Zależy czy będzie jakaś sala - zaczął Ma

-Spokojnie to się da załatwić - uśmiechnął się James.

-Dziękuje - powiedziała Mel.

***Pół roku później***

-Jesteś gotowa? - zapytałam Mel gdy jechałyśmy autem do kościoła gdzie miał odbyć się ślub.

James tak jak obiecał załatwił salę. Mel zaprosiła również Sergio z Pilar, Bale'a, Marcelo z Clariss'ą, Cristiano i jeszcze kilku piłkarzy z Realu. Była z nimi bardzo zżyta. Byli dla niej jak wujkowie.

-Trochę się denerwuje - powiedziała, a ja przytuliłam ją.

Kiedy byliśmy na miejscu weszłam do kościoła, a James został z Mel na zewnątrz żeby wprowadzić ją do środka.

Po kilku minutach zaczęły grać organy, James i Mel powoli weszli do kościoła. Przy ołtarzu James "oddał ją" Maxowi i stanął obok mnie.

Kiedy spojrzałam na Mel widziałam małą dziewczynkę siedzącą obok mnie w kawiarni i jedna łza poleciała mi po policzku, James widząc, że płacze przytulił mnie mocno i otarł łzę.

-Kiedy to minęło? - zapytałam go.

-Nie wiem - odpowiedział i uśmiechnął się.

Po godzinie byliśmy już na sali gdzie impreza trwała w najlepsze. Wszyscy albo rozmawiali albo tańczyli lub po prostu pili.

Byłam szczęśliwa.

Mam kochającego męża, trójkę dzieci, miłość i przyjaźń

Wszystko czego potrzebowałam.

KONIEC


DZIĘKUJE WSZYSTKIM.

Tym co byli ze mną od początku i dotrwali do końca.

Ale też tym którzy w ogóle przeczytali to opowiadanie.

Jesteście najlepsi

Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz