Weszłam do domu i usłyszałam śmiechy w salonie.
-Cześć - powiedziałam wchodząc do salonu.
-Siemka.
-I jak na meczu?
-Dobrze tylko jakiś dupek mnie sfaulował i mam trochę poturbowaną nogę, ale i tak stzreliłam 3 bramki - powiedziałam.
-Ale to nic poważnego?!
-Która noga?!
-Pokaż ją?!
-Nie trzeba jechać do szpitala?!
Wszyscy zasypali mnie pytaniami, a ja tylko pokazałam lewą nogę, którą miałam owiniętą bandażem, który był trochę od krwi.
-Matko jedyna dziewczyno siadaj, a nie stoisz i przemęczasz nogę - powiedział James, a ja usiadłam na kanapie - idę po nowy bandaż poczekaj - i poszedł do łazienki.
-Ale pokazałaś im jak się gra? - zapytał Cris.
-No, a jakżeby inaczej. Żebyś widział minę tego chłopaka, który mnie sfaulował gdy podeszłam do niego i walnęłam mu z liścia - powiedziałam i wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
-Tylko wiesz...nigdy nie rób tego na prawdziwym meczu, okej? - zaśmiał się.
-Okej - powiedziałam ze śmiechem.
-Daj nogę - powiedział James, który przed chwilą wrócił.
-Fuuuuu - usłyszałam gdy James zdjął bandaż.
-Au - syknęłam gdy polał trochę wody utlenionej na nogę.
-Będę uważał - powiedział ze spokojem w głosie.
Po 5 minutach miałam czysty bandaż na nodze.
-Dzięki - powiedziałam gdy James skończył.
-Nie masz za co, a chociaż zrobiłaś coś temu co ci to zrobił? - pokazał na nogę.
-Tak, podeszłam do niego i walnęłam go z liścia - powiedziałam, a on się zaśmiał.
-To dobrze - odpowiedział i cieszyłam się, że mam przyjaciół, którzy się mną opiekują.
*****
Właśnie odrabiałam lekcje gdy ktoś wszedł do pokoju. Odwróciłam się i zamarłam.
Stała w nich Melody.
Miała podarte ubrania.
Nie miała jednego buta.
Włosy miała potargane, a w nich kawałki gałęzi.
Po twarzy spływały jej łzy.
-Melody co się stało? - zapytałam i podeszłam do niej.
-W.www...ssszzzkkoolllee...po..po.powiedzieli....że...że...ookkrad...okradłam sklep...boo mnie na takie ubrania nie stać...iii..pobili mnieee- dokończyła i wybuchła płaczem.
Przytuliłam ją mocno.
-Ciii...spokojnie jutro pójdę do szkoły i przepiszę Cię do prywatnej szkoły, okej? - powiedziałam, a ona przytaknęła głową - a teraz chodź do swojego pokoju, musisz się wykąpać.
-Dobrzze dzieeekuję - wyszlochała.
*****
Melodyzasnęła dopiero po 2 godzinach.
Zeszłam na dół żeby porozmawiać z Jamesem.
-Hej James mam sprawę.
-Jaką?
-Musimy przepisać Melody do prywatnej szkoły bo w tej starej....
-Co jej tam zrobili.
-Wróciła dziś ze szkoły i powiedziała, że oskarżyli ją o kradzież i pobili ją.
-Jutro z samego rana idę do szkoły i powiem o tym dyrektorce, a ty zostań z nią jutro w domu i poszukajcie jakiejś dobrej szkoły okej?
-Okej - powiedziałam i przytuliłam go.
Przerwał nam płacz.
Zerwałam się z miejsca i pobiegłam do pokoju Melody, James pobiegł za mną.
Na łóżku leży zapłakana dziewczyna.
-Już ciiiiii - powiedziałam i przytuliłam ją.
Po chwili podszedł James i przytulił nas.
Po chwili usłyszeliśmy spokojny oddech.
Zasnęła.
-Idę już spać - powiedziałam do Jamesa.
-Ja też - odpowiedział.
Poszliśmy do swoich pokoi.
Położyłam się i nie mogłam zasnąć.
23:30
1:00
Nie mogąc zasnąć poszłam do kuchni, gdzie zastałam Jamesa.
-Też nie możesz zasnąć? - zapytał.
-No - odpowiedziałam.
-Gosia muszę Ci powiedzieć, nie chcę żeby to coś zmieniło. Gosia - zaczął - kocham Cię - dokończył i spojrzał na mnie w jego oczach zobaczyłam strach i smutek - wiedziałem, że ty nic do mnie nie czujesz i teraz się ośmieszyłem - spuścił głowę.
-James.... ja też Cię kocham - powiedziałam, a jego oczy zaświeciły się.
-Na prawdę?
-Tak - odpowiedziałam, a on mnie przytulił.
***
-Chodźmy już spać - powiedziałam patrząc na zegarek, który wskazywał 2:40.
Wstaliśmy i poszliśmy na górę.
-Chodź do mnie - powiedział.
-Okej - odpowiedziałam.
Zasnęliśmy przytulając się do siebie.
Wtedy poczułam się naprawdę bezpieczna.
~~~~
No to lecimy z kolejnym rozdziałem.
Mam nadzieję, że wam się podoba.
Jesteście najlepsi.
Do następnego.
CZYTASZ
Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//
FanfictionPewnie myślicie dziewczyna+piłka nożna=NIE , przecież to nie sport dla dziewczyn tylko dla chłopaków,dziewczyny są za delikatne na taki brutalny sport. To nie prawda. Oto historia jednej z takich dziewczyn... Kochała piłkę nożną, Real Madryt i...