Fajna piosenka w mediach!
James zadzwonił na dzwonek i po chwili w drzwiach stanęła kobieta. Miała ładne czarne włosy i ubrana była w jeansy i czarną koszulkę.
-Cześć wchodźcie - powiedziała i przepuściła nas w drzwiach, a James przytulił ją na przywitanie - my się jeszcze nie znamy - powiedziała i podeszła do mnie - jestem Pilar.
-Gosia - powiedziałam i podałam jej rękę jednak ona przytuliła mnie.
-O widzę, że już się poznałyście - powiedział Sergio, gdy tylko go zobaczyła pobiegłam do niego i przytuliłam go - siemka młoda.
-Siemka stary - powiedziałam ze śmiechem i wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
-Nie jestem stary - powiedział.
Poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.
-Idę jeszcze do kuchni - powiedziała Pilar.
-Pomóc w czymś? - zapytałam.
-Jeżeli chcesz to chodź każda para rąk się przyda - powiedziała z uśmiechem i poszłyśmy w stronę kuchni.
-Podoba Ci się w Madrycie? - zapytała.
-Tak to miasto jest cudowne - odpowiedziałam.
-Może pójdziemy jutro na zakupy? -zapytała.
-Okej, a o której? -mecz mam w niedzielę więc czemu nie.
-10?
-Ok.
-Przyjadę po ciebie - powiedziała, a ja kiwnęłam głową.
Po 30 minutach siedzieliśmy przy stole i śmialiśmy się. Panowała cudowna atmosfera. Pilar była cudowną dziewczyną myślę, że będziemy przyjaciółkami.
Dochodziła 2 więc postanowiliśmy już wracać. Chłopcy byli już "trochę" wystawieni.
-To jesteśmy umówione na jutro? - zapytała.
-Oczywiście - odpowiedziałam - jutro przyjdziemy po auto.
-Nie ma sprawy. Do jutra - powiedziała Pilar.
-Do jutra - powiedziałam i poszłam w stronę taksówki.
Po 20 minutach byliśmy w domu. Zapłaciłam taksówkarzowi i zaczęłam prowadzić Jamesa w stronę drzwi. Wygrzebałam klucz z kieszeni i otworzyłam drzwi. Weszliśmy do środka i zamknęłam je z powrotem na klucz. Weszłam z Jamesem po schodach i położyłam go u niego w łóżku. Już miałam wychodzić ale James powiedział:
-Zostań.
-Dobrze - powiedziałam i zdjęłam spodnie i bluzę, zajrzałam do jego szafy i wyciągnęłam z niej jego koszulkę.
Ubrałam i ją i położyłam się obok niego. On od razu przysunął się do mnie i objął mnie ramieniem.
-Dobranoc księżniczko - szepnął mi na ucho.
-Dobranoc książę - również szepnęłam i zamknęłam oczy.
Nie mogła zasnąć myśląc że James leży obok mnie i przytula się do mnie.
-Śpisz? - zapytał. Nie odezwałam się - nie mam tyle odwagi żeby powiedzieć Ci to gdy nie śpisz. Przy tobie jestem nieśmiały - uśmiechnęła się na jego słowa ale chyba tęgi nie zauważył - Gosia kocham Cię od kiedy się poznaliśmy. Przepraszam że wyjechałem tak nagle i zostawiłem Cię. Teraz kiedy mam Cie przy sobie katem najszczęśliwszym facetem pod słońcem.
Powiedział i pocałował mnie w policzek.
Zasnęłam z myślą, że James odwzajemnia moje uczucia
~~~
Przepraszam za błędy.Mam nadzieję że wam się podoba.
Do następnego.
CZYTASZ
Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//
FanficPewnie myślicie dziewczyna+piłka nożna=NIE , przecież to nie sport dla dziewczyn tylko dla chłopaków,dziewczyny są za delikatne na taki brutalny sport. To nie prawda. Oto historia jednej z takich dziewczyn... Kochała piłkę nożną, Real Madryt i...