Kitty Cat

27 2 1
                                    

Dwóch Adriaculusów w jednym miejscu to bardzo rzadki przypadek. Jeden na milion. Może dlatego takie rzeczy są przepowiadane? Tak, czy inaczej ta była. Przepowiedziano ją już paręset lat temu, gdy Adriaculusy dopiero rozpoczęły działanie w naszym wymiarze. Te stworzenia zawsze skrupulatnie i dokładnie wybierały osobę, której powierzały tak wielką odpowiedzialność. Dlatego tak bardzo ucieszyłam się, gdy dostrzegłam twoją zmianę. To wielki zaszczyt, dobrze wiesz. A gdy wyczułam w pobliżu jeszcze jedną Adriaculus, byłam zachwycona, ale też zagubiona. Bo przepowiednia mówi jasno, że moja śmierć zapoczątkuje konflikt, którego rozwiązanie jest wam zapisane. Dlatego z mieszanymi uczuciami zapisuję tę kartę. Bo wiem, że jest moją ostatnią. On po mnie przyjdzie, a jest tylko jednym z wielu, którzy są prawdziwym zagrożeniem. Powodzenia.

Wymiary istnieją od początku stworzenia świata. Są na świecie nieliczni ludzie, którzy potrafią przekraczać ich bariery. Jestem jedną z nich. Lecz moja wyjątkowość nie kończy się na tym. Mam dar. Dostrzegam rzeczy niewidzialne ludzkim okiem, wyczuwam skutki źle podjętych decyzji, odczytuję przepowiednie i określam rewiry. Jestem tak zwaną Ad-Matką.

Dlatego wiem, co się zdarzy. Że umrę, a ty dasz sobie radę. A ona ci pomoże. Musicie w siebie uwierzyć. Razem możecie więcej. I nie ważne, co on będzie wam wmawiał, zapamiętajcie te słowa, jesteście silniejsi, gdy współpracujecie. Całkiem jak Avengers. Oni też potrzebowali czasu, by to zrozumieć. A gdy już ogarnęli, potrafili zwyciężyć każde zło. Was jest tylko dwoje. Ale to jeszcze nie koniec. Gdy niebezpieczeństwo rozszerzy się na pozostałe rewiry, inni przyjdą wam z pomocą. Powodzenia.

Może się stać tak, że zagrożenie padnie na cały świat. Nie tylko na nasz wymiar, ale też na inne. Wtedy sprzymierzcie się z osobami, które zdaje się wam, że znacie z baśni i opowieści. Ziarno prawdy kryje się w większość kłamstw. Tylko niektóre z nich są kompletnym wymysłem. Większość z nich ma swoje źródła w historiach z innych wymiarów. Ale zwykli ludzie nie mają prawa tego wiedzieć.

Do dziś nawet wy nie wiedzieliście, lecz nadszedł czas, by to zmienić. Pytania rodzą wątpliwości, a wątpliwości sieją strach. Tylko nadzieja skryta w odpowiedziach może go ujarzmić.

Nie bój się działać synu, tego od ciebie oczekuje świat. Nie bój się myśleć nie tylko rozumem, ale też i sercem, bo tego oczekują twoi najbliżsi. Nigdy nie zmieniaj siebie, tylko swoje zachowanie. Pamiętaj, że co najmniej dwie osoby są zawsze przy tobie, sercem i duszą.

Takich kartek było dużo więcej. Każda niosła ze sobą jakieś przesłanie. Większość mówiła o byciu silnym, o odpowiedzialności i o tym, że mnie spotka. Czułam się dziwnie będąc częścią, czegoś tak wielkiego, że aż nie do końca to ogarniałam. Ale też byłam trochę dumna z siebie i z tego, że w końcu coś znaczę. Tylko, czy sobie z tym poradzę? Tutaj Justyna Szadna nie pozostawiła żadnych wskazówek.

Wiedzieliśmy, że zbliża się niebezpieczeństwo, że ona wiedziała i że musimy mu zapobiec, ale nie mieliśmy pojęcia jakiego rodzaju to zło i co będzie, jak nie podołamy.

Miała rację, pytania rodzą strach.

-I co teraz?- spytałam w końcu. Chłopak obojętnie wzruszył ramionami wpatrując się jak zahipnotyzowany w jedną z kartek.- Co jest?

Podeszłam, a on pokazał mi świstek papieru.

-Mam brata- powiedział.- Mam brata w innym wymiarze- dodał szeptem.- i ona nic mi nie powiedziała...

Schował twarz w dłoniach zagryzając wargę. Nie płakał, ale był... smutny? Zły? Sama nie wiem. Rozczarowany.

-Może miała powód- mruknęłam.- Co teraz zrobimy?- spytałam ponownie. Znów wzruszył ramionami.

Adriaculus- Historia BohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz