*24*

1.1K 115 0
                                    

~Posłuchaj mnie. Po tym nic i nikt nie będzie mnie w stanie uratować. Jest to podróż w jedną stronę. Możemy odbudować swoje relacje. Znów zaczynam tętnić życiem. Znów mam uczucie, że jestem tą samą dziewczyną co kilka miesięcy temu. Naprawdę tego chcesz?~

Widziałam jak Nat się mocno nad tym zastanawia. Po chwili powiedział kiwając głową na znak zgody.

~ Jestem tego pewny.~

Za Bardzo nie wiedziałam jak mam to obudzić. Z zzamyśleń wyrwało mnie uderzenie. Nathan. Nie musiałam się pytać po co to robi. To chyba oczywiste, nie? Po chwili udało się. Stałam na środku kladki cała czarna z żądzą władzy. Do pokoju wyparował jeden z łowców.

- Co do ...

Nie dokończył. Rzuciłam się na niego, poprzednio przegryzając kraty. Po chwili upadł na ziemię z wyrwanym sercem. Popatrzałam się na Nathan'a. Leżał nieprzytomny w kladce. Wtedy coś we mnie zamarło. Podbiegłam do niego i chwyciłam go pyskiem za szyję. Musiałam wymyślić inny sposób ucieczki. Okno. Nie ma krat więc mam szansę. Po kilku minutach biegłam w kierunku drewnianego domu. Kiedy byłam już w środku położyłam chłopaka na kanapie. Zmieniłam się w człowieka i poszłam do kuchni wziąść kubek wody. Po chwili stałam już przy nim. Lekko przekręciłam szklankę.

- Co ty robisz?

- Chciałam Cię obudzić - powiedziałam obojętnie. - A jak już się obudziłeś możesz stąd spadać. Mam parę spraw do załatwienia - warknęłam.

- A-ale ... my ... to znaczy ...

- Nie! Posłuchaj mnie. Miałeś wybór albo normalna dziewczyna, ale byśmy dalej tam siedzieli, albo ta obecna. Zawierzyłam Ci moje życie - powiedziałam że złością. - I wiesz co? Szkoda, że dałam Ci taki wybór!

Powiedziałam po czym rzuciłam szklanką o ścianę.

- Gdybym wiedział - powiedział Nathan. W jego oczach ujrzałam łzy. Powstrzymywał je lecz jedna, pojedyńcza łza spłynęła mu po prawym policzku. Usłyszałam jak spada na podłogę. Zmieniłam oczy. Były całe czarne.

- Wyjdziesz teraz, albo Matt będzie musiał zbierać Cię po całym pokoju! - wycedziłam.

Ostatni raz spojrzał na mnie. Uśmiechnął się krzywo po czym wyszedł.

=======
Hejka ^.^
Chcecie w tym tygodniu ostatni rozdział? Jeżeli tak to piszcie w komentarzach.
Gwiazdki i komentarze poprawią mi humor 😀💙
Miłego dnia ^^

Wilcze bliźniaki {Poprawki}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz