BIP BIP BIP BIP BIP...
-Oj zamknij się kurewskie badziewie- jęknęłam szukając ręką budzika na szafce. Gdy go odnalazłam i obmacałam w poszukiwaniu guzika o przepięknej nazwie "Drzemka" i wcisnęłam go. Jednak nic się nie wydarzyło. Jęknęłam ponownie i wygrzebałam się z pod cieplutkiej kołdry. Wyłączyłam budzik i przypomniałam sobie że ostatnio wypieprzyłam budzik za okno i na moje nieszczęście tylko przycisk drzemki się zepsuł. Do pokoju ktoś zapukał
-Wstawaj Natalia! Zaraz wychodzimy!- krzyknął mój brat Lucas
-Zjeżdżaj Lucas! Jest sobota a ty mi kurna każesz mi wyjść z wyrka o 8 rano- warknęłam rzucając kapciem w drzwi
-Zluzuj siostruś masz godzinkę by się wyszykować- zaśmiał się brat i poszedł na dół. Wstałam z łóżka i przeciągnęłam się. Odpaliłam kompa i czekając aż się włączy ubrałam się w to co zwykle czyli dresową bluzę z kapturem i ciemne dżinsy. Gdy komp się odpalił włączyłam neta i wlazłam na YouTuba. Chwilę zastanawiałam się co obejrzeć więc zerknęłam na listę powiadomień. Pierwszy był filmik u Mandzia. Wzruszyłam ramionami i włączyłam filmik. Tytuł mnie nie zdziwił. Przecież mój ulubiony youtuber zaczął nagrywać ponowni 7 days to Day, więc tytuł "Nadchodząca apokalipsa" wydawał się normalny. Jednak to co zobaczyłam na wejściu zbiło mnie z tropu. Na ekranie nie było gry a sam Mandzio. Był jakiś inny... Bardziej zmartwiony...
-Witajcie moi drodzy z tej strony Mandzio a to ostatni odcinek na YouTubie...- zaczął a ja zatrzymałam filmik. Mandzio kończy nagrywać? Albo to jakiś prank albo to tylko sen.
-Ajć... To nie jest sen- mruknęłam szczypiąc się w ramie. Marszcząc brwi włączyłam ponownie filmik.
-...Pewnie zastanawiacie się czemu ostatni. Otóż już wam wyjaśniam. Zbliża się apokalipsa zoombie więc proszę Was moi kochani widzowie byście się przygotowali. Spakujcie jak najwięcej żywności oraz picia,jakąś broń i uciekajcie do lasu. To nie jest żaden prank ani kawał. Sam byłem zszokowany tą wieścią ale to jest prawda. Puki możecie uciekajcie jak najdalej od miast bo im mniej ludzi tym większa szansa przetrwania. Według informacji które posiadam bezpieczna strefa znajduje się w Dallas w stanie Teksas w USA. Każdy kto tam dotrze otrzyma pomoc w postaci schronienia,wyżywienia oraz bezpieczeństwa. Ja,moi kumple oraz Wy moi widzowie, jeśli mi uwierzycie również się tam skierujecie. Mam nadzieję, że przeżyjemy to. A teraz żegnam was kochani.- zakończył swój monolog Mandzio i filmik się zakończył. Na szybkiego oblukałam wszystkie filmiki u Youtuberów których oglądałam i wszystkie były podobne. Skoro aż tyle ludzi to nagrało to Musiała być prawda... Albo tylko mnie tak powaliło... Tak czy siak chwyciłam plecak i wsadziłam do niego tylko cieplejsze rzeczy a potem podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej długi sztylet, parę noży do rzucania, zwykły nóż do samoobrony oraz katanę... Tia nie ma jak to być dziewczyna co siedziała w poprawczaku za to że wpierdzieliła gnojowi co bił słabszych. Sprawiedliwość w kraju chujowa ale przynajmniej broń białą można było mieć. Tak uzbrojona zeszłam na dół do kuchni gdzie zapakowałam do plecaka kilka butelek z wodą.
-A ty z domu uciekasz czy jak?- zakpił Lucas
-Mmm... W pewnym sensie. Też się pakuj bo apokalipsa idzie wielkimi krokami- mruknęłam
-Kto ci bzdur nagadał- wybuchnął śmiechem mój brat jednak jak obejrzał wszystkie filmiki również zaczął się pakować...