Zapraszam na nową książkę "Szansa na normalne życie", która już jest dostępna na moim profilu :)
☆☆☆☆☆☆Obudziłam się, ale nie mogę wstać. Odwróciłam się i zobaczyłam przytulonego do mnie...
- Adrien!? Co ty tu robisz - krzyknęła, ale po cichu, żeby mama jej nie słyszała.
- Dzień dobry Marinette. Myślisz, że poszedłbym do domu Władcy Ciem? - odpowiedział ironicznie chłopak
- Dobra, mniejsza o to.
- Eemm... a jesteś ma mnie zła? - zaczął - No wiesz, za to, że mój ojciec jest naszym śmiertelnym wrogiem. Wczoraj bardzo szybko uciekłaś...
- Jasne, że nie. To nie twoja wina. A teraz już poważnie: idź na dół, powiedz mojej mamie, że tu jesteś i przynieś mi śniadanie - powiedziała głodna Marinette- Wiesz, że zamieniasz się w Plagga, co nie? - odpowiedział chłopak
- Masz z tym jakiś problem? - zapytała sarkastycznie dziewczyna
- Nie - rzucił szybko chłopak i udał się na dół.Zbliżała się godzina... w sumie to śmierci. Biedronka i Czarny Kot wyruszyli już w stronę Luwru. Kiedy czerwona bohaterka dostrzegła rozmawiających Osę i Wilka, zatrzymała swojego chłopaka i przyglądali się uroczej parze. W pewnej chwili zbliżyli się do siebie i pocałowali. Ich obserwatorzy zrobili to samo.
- Dobra, koniec tego dobrego, wchodzimy. -Oznajmił Kot i po sekundzie znaleźli się przed nimi-Eemm... co widzieliście - zapytał niepewnie Wilk
- Wystarczająco dużo - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy Biedronka, na co chłopak spuścił głowę - Ej, no gratuluję! Nie smuć się, masz tu swoją dziewczynę, czego się wstydzisz
- Nie, już niczegoZza budynku zaczęła się wyłaniać postać, na co czwórka odwróciła się w tamtą stronę. Był to nikt inny, jak Władca Ciem.
- Dzień dobry. To może zaczniemy od... Czarnego Kota - zaczął, uderzył laską o ziemię i jak na zawołanie Biedronkę zaczął oplatać jakiś chwast. Koło ojca Adriena stanął sobowtór Wilka.
- Miraculum za jej życie - powiedział po chwili. Chat nie odpowiadał chwilę, a w tym czasie roślina mocniej oplotła Marinette, na co dziewczyna krzyknęła z bólu.
- Będzie bonusik, jeśli szybko się nie zdecydujesz - powiedział s. Wilk i zaśmiał się ironicznie
Kot zaczął wyrywać mu laskę, lecz na darmo. Z każdym jego ruchem, s. Wilk przybliżał się do niej jednocześnie jeszcze bardziej zwężając nacisk rośliny.Po chwili w ręku trzymał nóż z lodu.
- NIE! Stój! - krzyknął Chat - Zabij mnie, a ją puść.
- Nie - powiedział Władca Ciem - Mój syn, moja ręka. Jeżeli nie odda Miraculum, sam go zabije.Biedronka była już maksymalnie przybita do ziemi. S. Wilka zaczął rysować po jej ciele nożem. Czarny Kot widząc to, podbiegł do niego i zaczął bić. Marinette została uwolniona, ale nie miała siły wstać. Chat korzystając z nieuwagi przeciwnika zaniósł ją na najbliższy dach, a za nim Osa i Wilk.
- GDZIE TY IDZIESZ?! CZARNY KOCIE! STÓJ! - krzyczała Osa, bo ten zaczął iść w stronę s. Wilka.
- Uratować to, co jeszcze zostało z Paryża. W tym moją Biedronkę. - zszedł z dachu i skradał się do swojego ojca. Odwrócił się na chwilę i zobaczył, że Volpina siedzi obok pozostałych. Gdy znowu spojrzał przed siebie...~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PROLOG DO NOWEJ KSIĄŻKI #NIEOMIRACULUM:
" Szansa Na Normalne Życie"
- Jest tu ktoś? - zapytał jakby w przestrzeń. Odpowiedziała mu cisza - Nic ci nie zrobię - zapewniał. Zza garażu wyszła dziewczyna ubrana w brudne jeansy, starą kurtkę z lat 80., rozciągniętą czapkę i rękawiczki bez palców. Miała długie, zniszczone blond włosy, niebieskie oczy, które odbijały światło lampy z podwórka, a sama ona nie była wysoka, bo około 165 cm.
- Wejdź do środka - powiedział chłopak, a dziewczyna niechętnie zrobiła to, o co ją poprosił.Zapraszam :3

CZYTASZ
NO WAY! || Miraculous ✔
Fanfiction- W stu procentach - zaśmiała się Marinette - Ale... Jak to się stało?! Przecież od tak by nie podszedł, i nie spytał! - pyta podekscytowana Alya - No... Pogadaliśmy sobie trochę i zdaliśmy sobie sprawę, że wiele nas łączy, no i... - tłumaczyła Mari...