Że co?!

35 5 0
                                    

Ciepła woda spływała po moich plecach. Czułam jak zmywa ze mnie cały brud i stres ostatniego tygodnia. Uwielbiałam takie prysznice. Mogłam się odprężyć i pomysleć. Kąpiel oczywiście nie należała do krótkich, wiec kiedy wyszłam z kabiny wszystko wokół było zaparowane. Sięgnęłam po ręcznik, ale po chwili szukania okazało się, że nigdzie go nie ma.
- Super - mruknęłam sama do siebie. Nie zwracając uwagi na cieknącą ze mnie wodę wyszłam z łazienki i ruszyłam do swojego pokoju. Byłam już prawie w swoim pokoju, kiedy ktoś odezwał się za mną.
- Wow Sam chyba będę cześciej wpadał - powiedział roześmiany głos. Odwróciłam się gwałtownie. Na korytarzu stali mój brat i jego kumpel Ben.
- Em czemu znowu chodzisz naga?? - zapytał Sam.
- Zapomniałam ręcznika - powiedziałam zupełnie nie skrępowana, mimo że Ben bezczelnie patrzył się na moje piersi.
- A czemu nie skorzystałaś z łazienki, która znajduje się w twoim pokoju? - dopytywał dalej.
- Bo u mnie nie ma opcji hydromasażu - powiedziałam jakby to była najbardziej oczywista na świecie rzecz - Zreszta co cie to obchodzi. Jestem u siebie to będę sobie chodzić jak mi się podoba - fuknęłam i weszłam do swojego pokoju.
Po ubraniu się w jakieś luźne ciuchy i wysuszeniu włosów udałam się do kuchni. Pora na jakaś kolacje.
- Twoja siostra to niezła sztuka - usłyszałam, kiedy przechodziłam obok pokoju Sama. Zatrzymałam się i przybliżyłem do lekko uchylonych drzwi, aby lepiej słyszeć.
- Już to mówiłeś - zaśmiał się mój brat - Lepiej skończ tak o niej marzyć.
- Bo co? Bo jest twoją siostrą? - powiedział Ben z kpiną.
- To po pierwsze, a po drugie to ona jest już zajęta - wytłumaczył mu Sam. Ben chodzi do innej szkoły, więc mógł nie wiedzieć o Jake'u.
- Emily ma chłopaka?! - zdziwił się brunet - Myślałem, że po Rayan'ie odpuściła sobie związki.
- Niby tak, ale nasz Jake'ie to zmienił - zaśmiał się Sammy.
- Jake? - zapytał po chwili Ben i mogę się założyć, że zmarszczył przy tym brwi - Jake Smith?
- Znasz go? - zdziwił się Sam.
- Tak. To chłopak mojej sąsiadki.

Że co?!

Przepraszam, że tak późno i że taki krótki. Następny będzie dłuższy. Obiecuje.

My Angel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz