Też chcę coś dostać! #8

104 6 0
                                    

Obudziło mnie dobijanie się do mojego pokoju. Kto o tej porze?! Spojrzałam na zegarek. Aaa... jest już 9 rano. Wstałam zaspana i podeszłam do drzwi. Stał tam mój tata. 

- Obudziłeś mnie - powiedziałam niezadowolona.
- I o to mi chodziło.
- Och... co chcesz?
- Szykuj się, bo zaraz idziemy na śniadanie, potem do sklepu i do naszego nowego domu.
- Tak szybko?! - nie sądziłam, że pojedziemy do nich o tej porze. Nie zdążyłam się odpowiednio przygotować... psychicznie. Tata tylko kiwnął potakująco głową. - Ale do sklepu? Po co?
- Muszę coś kupić dla Wiktorii - powiedział mój tata.
- A no dobra. To cześć - odpowiedziałam i zamknęłam za nim drzwi.

Zaczęłam się szykować. Po 30 minutach byłam już gotowa. Aż dziwne, że tak szybko mi to poszło. Zeszłam na dół na śniadanie. Było pyszne. A teraz ruszamy do sklepu. 

Jakie tu w Walii mają fajne sklepy. W końcu pomogłam tacie wybrać srebrną bransoletkę dla Wiktorii. On stwierdził, że powinien kupić coś 'swoim nowym dzieciom'. Nie spodobało mi się to określenie, jednak uznałam, że nie będę robić mu więcej problemów. Dla córki wybraliśmy kolczyki z motywem kwiatka, A dla syna jakąś książkę o znanym pianiście. Też chciałam coś dostać, więc udobruchałam tatę na delikatny, srebrny łańcuszek.

Założyłam go od razu na siebie. Idealnie komponował się z moją stylizacją. 
Miałam na sobie krótkie, jeansowe spodenki oraz białą hiszpankę. Ostatni raz przejrzałam się w sklepowej witrynie. To już ten moment. Jedziemy do naszego nowego domu.

▲▼▶◀▲▼▶◀▲▼▶◀▲▼▶◀▲▼▶◀▲▼▶◀▲▼▶

~PreciosaNiña

ZAKOŃCZONE // Warto Było | L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz