11 "piece of gay shit"

309 34 0
                                    

-Proszę cie troye zostań,porozmawiamy

Moja rodzicielka próbowała przekonać mnie.

Jednak ja nie chciałem.
Mój smutek bezradność zastąpiła złość i nienawiść.
Skoro tak bardzo mnie nienawidzą i wstydzą to znikam stąd.

Rzucałem rzeczy do walizki pozwalając trochę zmniejszyć złość która we mnie rosła.

- No co? -warknąłem- Chcieliście żebym zniknął wiec właśnie to robię

-Co się dzieje ?- zapytał mój młodszy brat Tyde.

-Nic Tyde wracaj do siebie.

-Dlaczego Troye pakuje walizkę?

-Lauren zostaw go.

Ich głosy zaczęły się kumulować w mojej głowie.

Troye prosze zostań

Dlaczego pakujesz walizkę? Nie odchodz T.

On ma się stad wynosić!

Jesteś bezwartościowy Troye- szepnęło moje wewnętrzne ja

Oni cię już nienawidzą
Oni cie juz nie kochaja

Jestes małym gejowskim gównem Troye

Zwyklym kawałkiem gówna

-Dość- krzyknąłem zrzucając przy okazji z hukiem wazon który leżał na parapecie -wynoście się z mojego pokoju.

Moja mama patrzyła na mnie z czystym smutkiem brat był zdezorientowany a od mojego taty można było wyczuć juz na kilometr nienawiść do mnie.

-Nie to ty się wynoś.-krzyknął tata.

-A myślisz ze po co pakuje walizkę? -odwarknalem

Zasunalem zamek od walizki poczym wyminalem ich przy okazji zahaczylem "przypadkiem" o ramie mojego taty.

"The Quiet" Troye Sivan FF (Short Story)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz