Zwycieżcy Z Drugiego Dystryktu

* Powtórka z losowania *

Kiedy Dorothe i August wrócili , wszyscy usiedliśmy na czarnej sofie . Jak się okazało mieliśmy oglądać powtórki z losowania. Szczerze nie chciałam tego oglądać śmierci ojca Cato. Usiadłam na sofie a obok mnie Cato . Chłopak objął mnie swoja ręką tak ze moja głowa spoczywała na jego ramieniu . Przed nami stało duży telewizor. Z pierwszego dystryktu była blond włosa dziewczyna z iminie Glimer ( jak można tak nazwać swoje dziecko ?) i Marvel. Drugi dystrykt ; ja i Cato . Nie była pokazana śmierć ojca chłopaka. Zdziwiona popatrzyłam na Dorothe .

- Nie mogliśmy pokazać jego śmierci . To takie nie etyczne i poprawne -odpowiedziała . Reszta trybutów niczym się nie wyróżniała. Zainteresował nas chłopak z jedynastki : wysoki , czarno skóry . Na imię miał Thres jego partnerka była mała dziewczynka imieniem Rue . Najbardziej zaintrygowała nas parka z dwunastki . Czarno włosa Katniss zgłasza się za swoja siostrzyczke Prim . Czy to nie słodkie . I jeszcze Petta zagubiony , niepewny siebie chłoptaś . Skończyliśmy oglądać powtórkę .

- Dobrze. Z kim myślcie najlepiej było by zawiązać sojusz ? - zapytał August .

- Najlepiej z jedenastka - odpowiedział Cato . Mentator pokręcił przecząco głową

- Thres bardzo łatwo będzie mógł was zabić gdy rozwiążecie sojusz . Najlepiej będzie z jedynką . Jesteście do siebie bardzo podobni.- skinęliśmy zgodnie głowami .

- Dobrze . To by było na tyle . Idźcie się położyć przed nami bardzo daleka droga - wstałam z sofy . Powiedziałam mentatorom '' dobranoc ,, po czym poszłam do swojego pokoju .

- Clove - odwróciłam się do tyłu . Za mną szedł blondy . - dobranoc . Miłej nocy .

- Dziękuje , wzajemnie - chłopak podszedł do mnie bliżej . Przyłożył swoje dłonie do moich policzków.Blondyn powoli zbliżał swoją twarz do mojej .

- Musze iść- powiedziałam wyrywając się z uścisku chłopak , weszłam do pokoju .

Co sie ze mną dzieje ? Zawsze tego chciałam przecież go kocham . Co ja njlepszego zrobiłam ?