*Spokojna noc*

87 4 1
                                    

- Aaaaaaa!!!- znowu obudziłam sie z krzykiem . Usiadłam na łóżku łapczywie wdychajać powietrze . Ukryłam twarz w dłoniach .
- Clove ...? - uszłyszałam obok zaspany głos Catona . Chłopak usiadł obok mnie pocierajac powieki . - Co ... co sie stało ? .
- Przepraszam ze cie obudziłam - powiedziałam cicho .
- Co sie stało ? - ponowił pytanie . Odpowiedziałam mu cichym płaczem .- Clo... Clove prosze nie płacz . Posłuchaj mnie uważnie - położył swoja dłoń na moim ramieniu . Popatrzyłam na niego.- wrócisz do dwójki tak ze nie masz sie o co bać .
- Ale ...
- Żadnych ale . Doprowadze cie do finału . Przyjme na siebie każdy cios zadany w twoją strone . Gdy będziemy już tylko my będziesz wiedziała co masz zrobić - ostatnie słowa powiedział łamiącym sie głosem .
- Cato nie ! - zaprotestowałam .
- Clove
- Nie . Słyszysz ?! Chce wygrać z tobą. To ty masz wrócic do domu nie ja . Szłyszysz ?! Nie ja !!
- Clove
- Kocham cie !- czułam jak do oczu napływają mi łży . Szybko zamkłam oczy - kocham cie i niechce cie stracić . Nie teraz nie tu . Wszyscy będą na nas patrzyć. Cała dwójka ... liczy na jedno z nas
- I tą osobą będziesz ty - zakończył moją wypowiedz . Popatrzyłam w jego zielone oczy . Nagle poczułam jak dostaje poduszką w głowe . Spojrzałam na blondyna w dłoni trzymał biała poduszke.
-Zaczołeś wojne - powiedziałam z uśmiechem , po chwili poduszka wyladowała na twarzy Catona . Zaczełam cicho chichotać. Chłopak uderzył mnie w brzuch . Oddałam mu w głowe. Klęczeliśmy na łóżku i biliśmy sie poduszkami . We włosach miałam chyba tone piór . Niespodziewanie Cato rzucił we mnie poduszką co zasłoniło mi twarz . Wtedy Cato zaczoł mnie łaskotać .
- Cato hihihi prosze hahaha prze .... przestań - zaczełam wic sie ze smiechu.
- Powiedz tylko słowo - wyszeptał mi do ucha . Dalej mnie łakoczac .
-Prosze - powiedziałam ze śmiechem .
- Żle .
- Kocham cie ? - chłopak przestał mnie łaskotać . Zaczełam ciężko oddychać. Wtedy chłopak położył sie na plecach . Wykorzystałam sytuacje i usiadłam na nim .
- Wygrałam - powiedziałam triumfalnie. Chłopak złapał mnie za dłonie i przewrócił sie tak że to on siedział na mnie .
- Chyba właśnie przegrałaś- powiedział z tym swoim perfidnym uśmiechem . Chłopak lekko mnie pocałował. Był to mały lekki pacałunek. Cato pacałował mnie dłużej . Przyłożyłam poduszke do głowy blondyna . Za to go kocham . Kocham go za tą naszą małą miłość.

Zwycieżcy Z Drugiego DystryktuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz