Każdego roku Taehyung, wysoki chłopak z blond włosami i uroczym uśmiechem składał wizytę u swoich dziadków. Mieszkali oni w małej wiosce niedaleko Seulu. Jako że dzieciaki z tej wioski nie przepadały za ludźmi ze stolicy, Taehyung nigdy nie znalazł tam przyjaciół. Miał mnóstwo przyjaciół w Seulu na jego Uniwersytecie, ale nie tutaj. Na szczęście wiedział, że był tutaj bo chciał zobaczyć się ze swoimi dziadkami, a nie tymi zazdrosnymi, niegrzecznymi nastolatkami.
Jego dziadkowie mieszkali w wielkim domku letnim który znajdował się na szczycie niewielkiego wzgórza. Dom wyglądał niesamowicie. Był w starym stylu, ale był też nowoczesny. Ogród też był piękny. Pełen kwiatów, drzew oraz psów.Taehyung kochał to miejsce. Ono dawało mu spokój.
Jako że był na Uniwersytecie, towarzyszyło mu dużo stresu.
Dlatego przyjeżdżał tutaj każdego roku na 2 tygodnie.Raz Taehyung jeździł na swojej starej deskorolce niedaleko placu zabaw. To był naprawdę słoneczny wieczór, więc kupił sobie lody. W drodze powrotnej do domu, zobaczył chłopaka, który siedział sam na ławce na placu zabaw. Taehyung nigdy wcześniej tutaj go nie widział. Chłopak miał czarne włosy. Wydawał się być rozdrażniony i znudzony. Taehyung go nie znał. A skoro nie miał nic lepszego do roboty, postanowił się przedstawić.
'Cześć. Nazywam się Kim Taehyung. Miło cię poznać.' - Podszedł i usiadł koło niego. 'Nie jesteś stąd, tak? Czemu siedzisz tutaj sam?' - Taehyung zapytał ze swoim uroczym uśmiechem.
'Oh~,mhm~ t-tak, mi też miło cię poznać. J-ja... Mam na imię J-eon Jungkook.' - Chłopak o czarnych włosach odpowiedział.
Wyglądał naprawdę dobrze...'Jestem tutaj, ponieważ nie mam nic lepszego do roboty. Moi rodzice wyrzucili mnie z domu, bo cały swój czas spędzałem przed komputerem. Powiedzieli, że pojadę do swoich dziadków. Jestem z Seulu i nikogo tu nie znam, ale jestem tu tylko na tydzień lub dwa, więc nikogo nie potrzebuję.' - Chłopak z czarnymi włosami odpowiedział i spuścił wzrok.
'Wow... Wiesz, ja też jestem z Seulu. Jestem tutaj każdego roku ponieważ naprawdę podoba mi się, jak spokojne jest to miejsce. Ale minus jest taki, że nie mam tutaj żadnych przyjaciół. Ludzie nas nie lubią... Znaczy, ludzi z Seulu. Ja nie wiem... Mówią, że jesteśmy egoistyczni i niewychowani, ale ja myślę coś zupełnie innego. To Twój pierwszy dzień tutaj?' - Taehyung spojrzał na chłopaka który nadal wpatrywał się w ziemię.
'Tak. Nie rozumiem jak może ci się tutaj podobać. Wszystko jest takie nudne i denerwujące.'
'Tak ci się zdaje bo za długo wpatrywałeś się w swój komputer. Co ty na to, bym ci jutro pokazał moje ulubione miejsca tutaj? Byś mógł mnie zrozumieć?' - Taehyung wstał i się uśmiechnął. Jego uśmiech wyglądał jak prostokąt, ale był naprawdę słodki.
'Dlaczego miałbym?' - Jungkook spojrzał na niego.
'Bo nie masz nic lepszego do roboty i nie jesteś kreatywny. Więc, jutro o 13, tutaj... Bądź na czas!' - Tae zachichotał i odszedł.
'Zgaduję, że to on jest tym denerwującym. Ale jest naprawdę słodki. Może wreszcie znajdę przyjaciela... Taehyung, tak?' - Jungkook pomyślał i się uśmiechnął.
Potem wziął swój plecak i poszedł do domu.
CZYTASZ
Summer Cottage /VKOOK\ [PL] ✓
FanficKażdego roku, Tae przyjeżdżał do swoich dziadków którzy mieszkali w małej wiosce nieopodal Seulu. Nigdy nie znalazł tam przyjaciół, bo wszyscy go wyśmiewali, bo pochodził ze stolicy. Raz jeździł na swojej deskorolce niedaleko placu zabaw. Zauważył c...