Czułam jak wszystko się we mnie gotuje. Namalowałam go, a on twierdzi, że to nie on!
Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale nie jestem w stanie nad tym zapanować.
Cofam się, chcąc się znaleźć jak najdalej od niego, gdy nagle moja stopa ląduje w próżni, a ja tracę równowagę i zaczynam spadać.
No tak. Zapomniałam w złości, że jesteśmy na dachu najwyższej krypty w mieście. Zamykam oczy i się uśmiecham. To prawie jak latanie.
Może w końcu zginę...
- Nic ci nie jest? - rozchylam gwałtownie powieki i zdaje sobie sprawę, że ten mężczyzna jakimś cudem zdążył mnie złapać. Zsuwam się z jego uchwytu i staje przed nim z złożonymi na piersiach rękoma.
- Jak to zrobiłeś? - pytam, a on rozgląda się wokół jakby szukał pomocy. - Jak to zrobiłeś?! - ponawiam pytanie, tym razem ostrzej.
- Ja...
- Ty co? - warczę podenerwowana, jednak on, zamiast mi odpowiedzieć spogląda na coś za mną, a jego twarz barwi się przerażeniem.
- O nie. - po tych słowach mija mnie biegiem, jednym szarpnięciem otwiera drzwi krypty, do której wbiega i ją zamyka.
- Hej! Zaczekaj! - krzyczę na niego, widząc to.
- Zostań. - to jest jedyne, co słyszę nim dobiegam do drzwi, które są już zamknięte.
- Otwieraj! Nie bądź dupkiem i otwórz te cholerne drzwi! - krzyczę ciągnąc za klamkę.
- Nie mogę. Dla twojego dobra. - dolatuje mnie głos zza drzwi.
- Pieprzyć moje dobro! Sama umiem o siebie zadbać! - krzyczę i nagle coś do mnie dociera. - Posłuchaj. Nie dbam o bezpieczeństwo. - mówię już spokojnie - Gdybym dbała, nie siedziałabym na cmentarzu w środku nocy. Więc proszę otwórz mi.
- Nie zamknę cię z sobą, na cały dzień w mroku.
- Czemu na cały dzień. - odpowiada mi cisza, a ja zaczynam intensywnie myśleć, o co mu mogło chodzić. Odpowiedź jest oczywista. - Masz alergię na słońce. Zostanę z tobą cały dzień, tylko proszę wpuść mnie do środka, puki jeszcze nie jest za jasno.Cześć. Podoba się wam?
Chcecie ciąg dalszy, czy lepiej, żebym sobie darowała i zaczęła coś innego?
CZYTASZ
Lodowy Książę Nocy
FantasyZanurz się w niezwykłej historii, która swój początek ma w przeklętych kochankach, a której zakończenie jest owiane tajemnicą.