Rozdział 15

109 5 1
                                    

Następnego dnia wstałam tak jak zwykle, czyli przed 7. Szybko się ubrałam i uczesałam po czym zeszłam do kuchni na śniadanie. Po wczorajszej rozmowie z Adamem nie byłam w najlepszym nastroju. Myśl o tym, że straciłam przyjaciela cholernie mnie dobijała. Powinnam pocieszyć się tym, że jestem dziewczyną Harry'ego ale przez Adama nie potrafiłam. 

- Wszystko w porządku?- spytała mama

- Tak, tak. Wszystko w porządku 

- Na pewno? Wyglądasz na przygnębioną 

 - Pokłóciłam się wczoraj z kimś 

- Z kim?

- Z Adamem 

- Tym twoim kolegą, o którym mówiłaś? 

- Tak

- Nie przejmuj się. Jeszcze się pogodzicie 

- Nie pogodzimy się już mamo. Adam postanowił zakończyć naszą znajomość. Z reszta tak będzie najlepiej

- Może powinnaś z nim porozmawiać? 

- Próbowałam i to nic nie dało. Skoro nie chce ze mną utrzymywać kontaktu to nie. Ja nie będę go o to prosić

Chwile później ktoś podjechał pod mój dom i zatrąbił. To był Harry. Gdy Styles zatrąbił to na mojej twarzy od razu pojawił się uśmiech. Nawet zapomniałam o wczorajszym niezbyt miłym spotkaniu z Adamem. 

- To Harry. Musze już lecieć- powiedziałam wstając z krzesła 

- Harry?- upewniła się mama

- Opowiadałam wam o nim

- To ten kolega Steve'a, który ci się podobał?

- Tak

- Od kiedy koledzy twojego brata przyjeżdżają po ciebie?

- Odkąd zaczynamy się spotykać 

- Ten Harry to twój chłopak?

- Tak, mamo ja naprawdę muszę już lecieć. Pogadamy później

Pożegnałam się z rodzicami po czym wyszłam z domu i wsiadłam do samochodu bruneta. Przywitaliśmy się a następnie pojechaliśmy do szkoły. Przez dłuższa chwilę jechaliśmy w milczeniu. Raz po raz ja i Harry zerkaliśmy na siebie przez co się rumieniliśmy.

- Ładnie dzisiaj wyglądasz- odezwał się chłopak 

- Dziękuję. Ty też dobrze wyglądasz

- Dzięki- chłopak się zaśmiał 

- Mam nadzieję, że nie obudziłem Steve'a. Zakład, że pewnie jeszcze spał skoro nadal kiepsko się czuję 

- Steve pewnie spał jak zabity także nie musisz się przejmować

- Wczoraj popołudniu dzwoniłem kilka razy do ciebie ale nie odbierałaś

- Bo byłam u Adama 

- Serio? 

- Tak. Chciałam z nim pogadać 

- I jak poszło?

- Nijak. Teraz jest wkurzony o to, że jesteśmy razem 

- Nie przejmuj się tym kretynem. Jeszcze będzie żałował, że zakończył ta znajomość

- Możliwe 

- Hej uśmiechnij się

- Chciałbym ale jakoś nie potrafię. Cały czas myślę o Adamie i o tym jak szybko zrezygnował z naszej znajomości     

Half A Heart // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz