Hej to będzie dłuższy rozdział tak samo jak 4 bo tu się o wiele więcej będzie działo tak samo jak w rozdziale 6 jak wam się spodoba to dajcie gwiazdkę :)
------------------------------------------------------------------------------------
Obudziłam się kilka minut przed budzikiem była środa zwlekłam się z łóżka i pognałam w stronę łazienki, zrobiłam lekki makijaż i wyszłam na balkon. Była dopiero 6:21 więc miałam dużoooo czasu na przygotowanie się, była trochę chłodno więc wzięłam i ubrałam czarne jeansu i bluzkę na krótki rękaw z napisem "no , Thanks " na to założyłam siwą bluzę z kapturem. Spakowałam potrzebne rzeczy do szkoły , wzięłam moje podstawowe rzeczy czyli : Telefon, słuchawki i fajki i poszłam jeszcze po pieniądze. Zeszłam na dół o dziwo nikogo nie było sprawdziłam godzinę i dochodziła dopiero 7 więc zjadłam śniadanie i szybko założyłam swoje białe air force.
- A ty już wychodzisz ? - zapytał mój brat przez co ja się wystraszyłam bo zaszedł mnie od tyłu ( bez skojarzeń xd )
- Nie widać ? - powiedziałam
- To poczekaj dzisiaj idę z tobą
- Czekam na dworze - zamknęłam drzwi - Kurwa - powiedziałam trochę wkurzona dzisiaj chciałam mieć święty spokój no ale cóż ....
- Jestem, jedziemy z moimi przyjaciółmi zaraz przyjadą - powiedział szczerząc się do mnie
- Masz przyjaciół tak szybko ? Bravo - powiedziałam zirytowana
- Ty też powinnaś zacząć od nowa i nie patrzeć w tył - spojrzał na mnie ze smutkiem
- Ale wiesz że to nie jest takie proste i to nie jest do wykonania ? - już miałam łzy na wspomnienia z ostatnich 2 lat.
Dzięki bogu teraz przyjechali jego " przyjaciele " i nie musiałam dalej z nim rozmawiać, wsiedliśmy do auta .
- Siemaneczkoo - powiedział jakiś chłopak
- Hej Oskar , Lucas i Antony
- Siema - odpowiedzieli jednocześnie Ant i Lucas
Oskar był brązowookim ciemnym blondynem a Antony/Ant był czarnowłosym niebieskookim.
- A co to za dziewczyna twoja ? -zapytał z zadziornym uśmiechem wydaje mi się że Ant
- Ta jest moja - powiedział mój brat a wszyscy patrzyli na niego zdziwieni oprócz Lucasa który się śmiał i znał prawdę - jest moją siostrą - Lucas zaczął się głośniej śmiać a wszyscy popatrzeli się na siebie i też zaczęli śmiać oprócz mnie.
Wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy spod domu, jechaliśmy po prostej drodze gdzie przejeżdżało mało aut była dopiero 7:37 więc miałam jeszcze ok 20 minut dla siebie.
- O której kończysz lekcje ? - zapytał mój brat
- Mam 7 lekcji ale wracam na pieszo do domu - odpowiedziałam
- O nie , nie ma takiej mowy młoda - wszyscy spojrzeli się na nas
- Tylko nie młoda, i będę robić co mi się chce - spojrzałam na niego - więc się łaskawie odpierdol
Na szczęście byliśmy już na parkingu więc wybiegłam z samochodu Luke coś tam krzyczał ale ja go nie rozumiałam, kierowałam się do wejścia i od razu w progu zaczepili mnie ci debile.
- Proszę proszę kogo ja tu widzę ? - powiedział Aron
- Odwal się nie mam nastroju - powiedziałam wkurzona
CZYTASZ
Nie ma miłości, jest tylko smutek
Teen FictionROZDZIAŁY ZOSTANĄ POPRAWIONE DO KOŃCA 2019 ROKU Isabel to nastolatka która ma nieciekawą przeszłość i także swój gang a raczej 2 gangi które się połączą, bierze udział w wyścigach motocyklowych i wygrywa. Pewnego dnia zakochuje się w Aronie i zosta...